To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pociąg jedzie o minutę szybciej, niż... przed wojną

Fot. MG

– Pociąg z Jeleniej Góry do Wrocławia znowu przyśpieszył – cieszą się władze Jeleniej Góry. W nowym rozkładzie, który wszedł w życie w niedzielę, jedno z połączeń pokonuje wspomnianą trasę w czasie poniżej 2 godzin!

Chodzi o weekendowy pociąg Szrenica, z Jeleniej Góry do Wrocławia przejeżdża on w godzinę i 58 minut. Pozostałe kursy pokonują tę trasę trochę wolniej, ale i tak w dobrym czasie około 2 godzin i 15 minut.
– Cieszy też, że jest nowy tabor – mówi zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. Na tej trasie mają jeździć zakupione przez Koleje Dolnośląskie nowoczesne Impulsy. – To jest tabor, który może jeździć z prędkością 160 kilometrów na godzinę i wyżej – mówi J. Łużniak. – Co prawda nie będziemy mogli jeździć z taką prędkością, ale prędkość około 120 kilometrów na godzinę można osiągnąć na pewnych odcinkach tej trasy.
Tyle, że to trochę smutne, że cieszymy się z tego, że w XXI wieku trasę Jelenia Góra – Wrocław pokonuje się w czasie, jak przed wojną. I to w dodatku tylko jeden weekendowy pociąg.
– Ja także chciałbym jeździć w tak krótkim czasie, jak jeżdżą dzisiaj mieszkańcy Wałbrzycha – mówi J. Łużniak. – Jest taka możliwość, abyśmy zrobili łącznik, który omijałby Boguszów Gorce i Wałbrzych, ale to wyzwanie. Koszt takiego łącznika to nie jest wydatek w granicach kilkuset milionów złotych, ale powyżej miliarda złotych. Mimo tego, warto by było podjąć takie wyzwanie, bo Jelenia Góra jako była stolica województwa nie ma takiego połączenia, jak pozostałe miasta, czyli Wałbrzych czy Legnica.
– Jeśli sobie przypomnimy, że jeszcze niedawno pociąg jechał 3 i pół godziny, to znaczy, że komunikacja kolejowa wraca do gry o podróżnych – zauważa Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry.
Dodał, że ma nadzieję, że prace remontowe prowadzone w okolicach Janowic Wielkich pozwolą na skrócenie przejazdu pociągu także w tygodniu do dwóch godzin. I że sytuacja stale się poprawia.
– Kończymy przebudowę układu drogowego przed dworcem głównym, wnętrza dworca są w dobrym standardzie – mówi Marcin Zawiła. – A to, co nam najbardziej doskwierało, czyli wygląd peronów i przejść podziemnych wkrótce przestanie. Kolej zapowiedziała, że od marca przystępuje do remontu.

Komentarze (33)

Normalnie ...popędolino ! :) Ja przyznam szczerze, że pociągiem nie jeździłem lat ze sto, ale ...jeśli nadal tak będzie przyśpieszał, to kiedyś pewnie osiągnie czas poniżej 45 min ...i będzie to krócej niż jadę autem (wtedy, gdy się nie śpieszę ;)

Rymcy, poniżej 45 minut??? Chyba nie tym Matizem, którym się chwaliłeś jeszcze na Jelonce swego czasu? :)

rymcy to przykład mitomana, na Jelonce pamiętam jak kiedyś, kiedyś chwalił się, co ten jego Matiz nie potrafi... Nie zdziwiłbym się, jakby to był te,z po prostu zwykły gimbus, który z wypiekami na twarzy gra na PS3 w Need for speed, czy inne tego typu gierki... Nagra się, to potem myśli, że jaki z niego miszcz prostej. :)

2 godziny to moim zdaniem czas graniczny by ludzie powrócili do tego środka transportu, jeśli autobus jedzie mniej więcej podobnie a taki nowoczesny pociąg to znacznie wyższy poziom komfortu to moim zdaniem wybór jest dość oczywisty, nawet stare pociągi są dla mnie lepsze od busików czy autokarów, bo można sobie wstać, przejść się, a to jest istotna zaleta. Należy pamiętać przy narzekaniu na prędkość o tym, że mieszkamy w terenach górskich, tutaj nigdy pociągi nie będą jechać po 300 km/h, po prostu cytując klasyka "taki mamy klimat" :)

2h serio? :D Dolicz sobie opóźnienia. Pod dworcem nie ma gdzie auta zostawić. Chłopie, jesteś z jakiejś propagandy, że wciskasz taki kit? Pociągi mogą jechać i 500 km/h, i nie ma w tym nic dziwnego. Wszystko zależy od INFRASTRUKTURY!

To jakiś kolejarz, który wszędzie pisze tę propagandę na lokalnych forach pod wieloma nickami (na przykład przedstawia się "jeżdżący koleją", "z innej bajki", "MKJanek" itd.). Może ktoś z Kolei Dolnośląskich robi pijar po wejściu tej spółki na nasze tory. A prawda jest taka, że ta spółka jeździ gorzej niż Przewozy Regionalne, które wcześniej jeździły tą trasą. Notoryczne spóźnienia, odwoływania pociągów bez żadnej komunikacji zastępczej, nabite małe szynobusiki tak, że ludzie zostają na peronach to u niej norma. Co z tego że rozkładowy czas przejazdu krótszy, skoro wynika to z wycyzelowania czasów przejazdu pomiędzy stacjami do minimów, które w realu praktycznie nie sposób osiągnąć, a więc jest bardzo prawdopodobne, że pociągi będą się spóźniać. Wolę PKS-y, które jeżdżą solidnie, komfortowo i nie oferują takich niespodzianek.

Pociąg to fajna rzecz, bo można nie tylko połazić sobie w czasie jazdy, ale nawet odlać się bez narażania na nieprzychylność współpasażerów (w przeciwieństwie do autobusu) ! Zabawne do tego jest kupowanie biletu na naszym dworcu ! :) Stoją zwykle dwie kolejki do jednej kasy ...kolejka standardowa oraz kolejka dodatkowa - karteczkowa ! :) W standardowej stoją, ci co zaplanowali zakupy biletowe odpowiednio wcześniej, a w dodatkowej, ci co chcą kupić z marszu ! :) ...tzn oni chcą tylko pobrać taki kwitek do zakupu u konduktora ! Kwitki wydaje odpowiednio wredna baba w odpowiednio powolny sposób. Kolejki nie lubią się wzajemnie ...do tego baba nie lubi obydwu kolejek ze szczerą wzajemnością ! :) ...wszyscy więc się nienawidzą i wyzywają ! ...czadowe widowisko, widziałem ...polecam ! :)

Skoro Impulsy mogą jeździć >160km/h to na ch*j kupowaliśmy pendolina?

zakup był w celu zapewnienia miejsc pracy dla włochów. W rewanzu oni zredukowali zatrudnienie w tyskiej fabryce fiata.Przy okazji zarobili tzw negocjatorzy ,doraddcy prezesi rady nadzorczej itd.Cytujac klasyka prawdziwe pieniadze robi sie na grubych słomianych interesach
"Miś: Słuchaj! Ty będziesz robił dziadowskie oszczędności na sto - dwieście tysięcy, żeby nas byle łajza z kontroli wzięła za tyłek! Więc wbij sobie w ten twój oszczędny, kierowniczy, filmowy łeb: pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami! Ten twój sznurek z helikoptera może sobie fruwać za ćwierć ceny z twoją żoną, a my, zapamiętaj sobie to, wynajmiemy helikopter na dziesięć godzin za pełną stawkę godzinową od instytucji. "Dziesięć godzin" W skrócie kupujac np polską pense nie mozna by "wyrwac" tyle grosza

A tymczasem Koleje Dolnoośląskie właśnie zawiesiły wszystkie pociągi do Lwówka! Ludzie nie mają nawet czym dojechać do pracy. Wcześniej też mimo że w rozkładach był pociąg, jeździł zamiast niego mały busik, który nawet nie zajeżdżał na każdą stację albo jechał notorycznie opóźniony. Koleje Dolnośląskie to najbardziej dziadowska firma, mają nowoczesny sprzęt ale co z tego skoro traktują pasażera jak najgorsze zło, a ten sprzęt albo ciągle się psuje albo mają go za mało, tak że zamiast pociągów jeżdżą busy albo w ogóle połączenia są odwoływane.

Minutę szybciej jedzie tylko jeden pociąg ("Szrenica"), a i tak jest to bardziej pociąg dla Wrocławian niż Jeleniogórzan (wyjeżdża rano z Wrocławia i wraca wieczorem z Jeleniej Góry). Reszta dalej wlecze się 2,5 godziny. Co więcej, pierwsze pociągi wyjeżdżające z Jeleniej Góry do Wrocławia to są pociągi Przewozów Regionalnych, a więc dalej stare zdezelowane jednostki sprzed 50 lat takie jak jeździły do tej pory. Pociągi KD wyjeżdżają rano z Wrocławia i wracają wieczorem do Wrocławia, a więc z punktu widzenia Jeleniogórzan są mało przydatne. To pokazuje też w jaki sposób Wrocław traktuje region, wrocławianie jeżdżą nowymi składami a reszta mieszkańców dalej musi się tłuc starymi, rozklekotanymi składami pamiętającymi jeszcze Gomułkę. Koleje Dolnośląskie - kolejka tylko dla Wrocławian?

Dziękuję, wybieram nadal PKS.

Jeśli pociąg przyjeżdża rano i wraca wieczorem to co w tym między czasie robi maszynista? Dowiedz się i nam tu napisz.

A ch... kogo obchodzi co robi. Jeleniogórzanie jadą do Wrocławia rano i wracają wieczorem. Pomyśl trochę zamiast wymyslać głuрie zagadki które obnażają jedynie twoją tęрotę.

Nie zrozumiałeś ironii g****... Nie, nie chu*u - człowieku. Na chu*ja jesteś za mały.

Sрierdalaj сhооju zajеbany do swojej mamusi - wiejskiej kuгwy!

Po co komu pociąg do Lwówka jeśli wszyscy jego pasażerowie mieszczą się w jednym busiku. Za wożenie "powietrza" płaci powrózni na innych trasach. Czas najwyższy skończyć z tym lwówecki pociągiem-niepociągiem. Proszę o rozsądek, a nie dawne systymenty. Nie zawracajmy kijem Wisły. Na tej trasie na pewno zwyciężą AUTOBUSY !!!!!

A ile ty masz tych autobusów do Lwówka? Kilka na dobę? A co mają powiedzieć mieszkańcy Marczowa czy Dębowego Gaju, gdzie autobusy w ogóle nie dojeżdżają? Nie wiesz o czym piszesz pajacu. Najłatwiej wypowiadać się o czym, gdy się tam nie mieszka. Co do niskiej frekwencji to właśnie Koleje Dolnośląskie do niej doprowadziły puszczając busa a nie pociąg, który połowę stacji omijał po drodze. Sam kiedyś chciałem się wybrac z rowerem do Wlenia ale jak zobaczyłem busa zamiast pociągu to oczywiście musiałem zrezygnować. A teraz wyobraź sobie sytuację gdy ktoś ciciałby wrócić wieczorem z Lwówka do Jeleniej Góry ostatnim pociagiem z rowerem i przyjeżdża mały busik zamiast pociagu. Pasażer raz zrobiony w konia więcej do pociągu nie wróci.

Jak w Polsce pociągi zaczną pooruszać się powyżej 200km/h to.... japończycy będą się już teleportować;)

Osobiście widziałem, jak całe grupy ludzi chcących odbyć wycieczkę po tej jednej z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce odchodzili od busika rezygnując ze swoich planów. To KD zarżnęło tę linię. I jeszcze jedno: o tym, że w grudniu będzie kaput nieliczne grono wiedziało już latem (podsłyszane u obsługi busika a więc dziękujemy wam KD za z góry zaplanowane rozpier.olenie tego połączenia. Z taką misją powołał was marszałek?

Sprostowanie: To miała być odpowiedź adresowana do cyklisty i dotycząca linii Jelenia - Lwówek.

...a ja też przeczytałem ! ...przepraszam :)

Jadąc samochodem z JG(Maciejowa) do Wrocławia (Węzeł Bielany) uwzględniając przepisy o ruchu drogowym da się dojechać w 1,15-1,30h. Jeśli pociąg dojedzie w 2 godziny (do Centrum Wrocławia) zatrzymując się przy tym na kilku stacjach to jest to dobry wynik. Jak pisze Pan Łużniak, gdyby się udało powalczyć o pominięcie tego Wałbrzycha i Gorc, to pewnie dało by się zejść o 20-30 minut, a to już jest naprawdę dobry wynik.

Tyle czasu by mi to zajęło gdybym jechał na wstecznym ! :) ...ale masz u mnie zielonego paleca do góry ! ...bo nie każdy umie się przyznać, że jest słabym kierowcą ...(podobnie jak kochankiem) ! :)

Nie ma bata na Mariole. Chyba, że naginasz przepisy zaczynając już od wyprzedzania jadących prawidłowo kierowców w Maciejowej, poprzez karkołomną jazdę oczywiście z obowiązkowym wyprzedzaniem ciągnących się ciężarówek przed zakrętami przed Bolkowem. Po czym nie zważając na ukryty w Bronówku radiowóz zapylasz co najmniej 140 z góry w Dobromierzu. Tam za nowym rondem można trochę odstawić dżolerkę jadąc do Strzegomia. Oczywiście kto by tam zwalniał w Jaroszowie czy w Osieku. Wjazd na autostradę - tutaj to dopiero można puścić wodzę fantazji, bo zgodnie z przepisami akurat na tym odcinku jest 110 a nie 140, ale kto tam jedzie 110 ??, wszyscy co najmniej 150. Tylko szkoda, że jak się mija dwóch tirowców to nagle średnia spada do 80-ciu. Najszybciej - w nocy jak nie było żadnego ruchu na drodze to udało mi się z Wrocławia do Maciejowej wjechać w godzinę inaczej po prostu się nie da. Ci co to robią w normalnych warunkach na tej trasie narażają siebie i innych. Ileż to razy widziałem już ludzi którzy grzali na maksa a potem widziałem ich dwa auta dalej na światłach koło BP na wjeździe do Wrocka.

Bo to nie są Koleje Dolnośląskie tylko Busy Dolnośląskie. Rozkład jazdy do Zgorzelca też rozрieрrzyli. W weekendy pomiędzy godziną 9 a 16 nie będzie żadnego pociągu (7-godzinna dziura!!!), tak samo zlikwidowali pierwszy pociąg który dojeżdżał na 8 do Zgorzelca. Czyli ludzie pracujący w Zgorzelcu spowrotem przsiadają się do busów. Część przesiadek zaplanowano z przesiadką w Gryfowie. Komu zależy na zniszczeniu kolei w naszym regionie? Obecny marszałek myśli tylko o kolei wokół Wrocławia, a w dalszych rejonach Dolnego Śląska kolej jego zdaniem można zupełnie zaorać!

tOBIE WSZYSTKO Z JEDNYM SIĘ KOJARZY.....CIEKAWE JAK Z TOBĄ WYTRZYMUJĄ W TEJ ....PRACY?

Tymczasem w nowym rozkładzie jazdy kompletnie rozkomunikowano pociągi do Harrachowa w wakacje. Ostatni pociąg z Harrachova do Szklarskiej Poreby nie będzie miał ŻADNEGO połączenia z Jelenią Górą (po prostu ostatni pociąg do Jeleniej Góry odjedzie 20 minut wcześniej, również nie ma już żadnego PKS-u do Jeleniej Góry o tej porze). Żeby było śmieszniej, również Czechom (którzy też najczęściej wracają ostatnim pociągiem) rozwalono skomunikowania. Pociąg ze Szklarskiej do Harrachova będzie odjeżdżał o 20:34, tymczasem pociąg Kolei Dolnośląskich z Jeleniej Góry przyjeżdża do Szklarskiej... 16 minut po odjeździe pociągu do Czech. Brawo koleje! To trzeba być geniuszem, żeby coś takiego wymyslić. Turyści będą pchać się do waszych pociągów drzwiami i oknami!

Poniżej fragmenty rozkładu jazdy z tymi "genialnymi" skomunikowaniami:

zapodaj.net/51750586c790a.png.html
zapodaj.net/4b5900de96924.png.html

Po co reklamujecie to gów.no? PKS jeździ dużo solidniej, bardziej komfortowo i znacznie lepiej traktuje pasażera niż arogancka kolej, która czerpie dotacje olbrzymimi garściami a poziom usługi jak w bantustanie. Wspierajcie nasze lokalne firmy, dające zatrudnienie mieszkańcom i dbające o komunikację w naszym regionie a nie spółki z Wrocławia, które zyski przeznaczą na poprawienie komunikacji dla mieszkańców Wrocławia i okolic a nie u nas. Warto sobie uświadomić, że PKS z bardziej dochodowych linii (np. do Wrocławia) pokrywa deficyt na mniej dochodowych trasach. Jak spadnie liczba pasażerów na trasie do Wrocka to może się okazać, że za jakiś czas nie dojedziemy też do Wlenia, Świerzawy, Mirska, Gryfowa i jeszcze do wielu innych miejscowości. A jak Koleje Dolnośląskie potraktowały np. trasę do Wlenia - chyba wszyscy już wiedzą. Na pewno nie zastąpią tam PKS-u gdy ten przestanie jeździć. Już kilka PKS-ów padło w naszej okolicy (np. niedawno PKS Zgorzelec) i mieszkańcy teraz kwiczą, że nie mają czym dojechać do pracy a liczba pociągów wcale się nie zwiększyła. Zresztą pociągiem wszędzie nie dojedziesz. Chcecie tego samego? Wrocław ma w d... nasz region więc nie dajcie robić z siebie frajerów!

wystarczy ze paliwo podrozeje o 20-30proc co nastąpi wczesniej czy pózniej i sytuacja sie zmieni szlaki kolejowe muszą byc nawet jesli nie są opłacalne ekonomiczne jest wiele innych powodów by istniały i muszą byc modernizowane czy to sie komus podoba czy nie

modernizacja dotyczy tylko linii 311 pozostałe połączenia kolejowe a było ich wiele są juz zamkniete to nie my budowalismy te trasy budowali je niemcy w czasach gdy było to potrzebne dzis przeciez nikt by nie budował linii z marciszowa do bolkowa bo nie ma takiej potrzeby to nam pozostawili nasi poprzednicy tak jak piramidy egipskie mozna wykorzystac tylko do celów turystycznych moze kiedys tak sie stanie:)