Do zdarzenia doszło 10 lutego około 3. rano w Jeleniej Górze. Pokrzywdzony wracał do domu. W pewnym momencie napadł na niego inny mężczyzna: pobił a następnie okradł.
– Łupem sprawcy padł telefon komórkowy, bransoletka oraz klucze. Pokrzywdzony poniesione straty oszacował na około 2 tysiące złotych – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Na szczęście, pokrzywdzony nie doznał poważniejszych obrażeń. O zdarzeniu zawiadomił policję, podał rysopis napastnika. Na tej podstawie funkcjonariusze wytypowali potencjalnego sprawcę i zatrzymali go kilka dni później. Okazało się, że był to 35-letni jeleniogórzanin.
– Kiedy policjanci zapukali do jego mieszkania, mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania schował się za pralkę – mówi rzeczniczka policji.
Za rozbój grozić mu może nawet do 12 lat więzienia.
Komentarze (2)
dobrze że na dodatek jeszcze nie zgwałcił
szkoda że nie