Po 4. edycji "Łysogórek"

Stawka tym razem w dużej mierze składająca się z osób regularnie walczących o punkty w klasyfikacji "OPEN". Zaroiło się na Łysej Górze od kolarzy i kibiców… Przypominamy, że wszystkie imprezy naszego cyklu odbywają się w każdą ostatnią niedzielą letnich miesięcy. Łatwo sobie zaplanować starty na kilka lat do przodu.

W minioną niedzielę, podobnie jak na wszystkich naszych zawodach ścigały się dzieci, młodzież i dorośli rowerzyści. Skala trudności trasy - w zależności od wieku. Duża pętla składa się już z trudniejszych zjazdów i podjazdów w terenie. Jednak powiedzmy sobie szczerze, obecnie kolarstwo nawet w wydaniu amatorskim jest błyskotliwe, "prawie profesjonalne". Ten kto zapisuje się do zawodów, wie dokładnie co robi. Kolarze - pasjonaci traktują bardzo poważnie tę "zabawę". Ubierają się, i dosiadają lekkich maszyn, jak zawodowcy. Skutek jest taki, że ciężko już rozróżnić na trasie absolutnego amatora od kolarza z licencją. Widać to dopiero na mecie. Łysogórki to specyficzna impreza. Mogą tu startować, jak w tyglu, wszyscy. Z tą świadomością stajemy na starcie z lepszymi od siebie i… uczymy się. Przyjrzyjmy się jak przebiegała walka o zwycięstwo na trasie w masywie Łysej Góry.

W poszczególnych grupach wiekowych zwyciężyli: Mateusz Cegliński (Jelenia Góra), Julia Kołodziej (Kamienna Góra), Emil Orczyk (ASTOL MTB Racing Team), Marcelina Kondoł (MTB Lubawka), Konrad Gut (Kwisa Lubań), Julia Gąsiorek MTB Lubawka), Jakub Gniadek (MTB Lubawka), Izabela Jażdżewska (MTB Lubawka), Emil Dmochowski (MTB Lubawka), Dominika Niemiec (MKS 11 PENCO Jelenia Góra), Krzysztof Szczotka (Żary MTB Team), Anna Duda (UKK Wiadrów), Rafał Ignaczak (Okular MTB Team), Roman Tazgan (Krzeszów).

Więcej informacji i zdjęć TU

Tekst i zdjęcia: Michał Rażniewski