Do pożaru doszło dzisiaj o 6 rano. W płomieniach stanęło niezamieszkałe pomieszczenie na drugim piętrze. Straż pożarna szybko - w giągu pół godziny - opanowała ogień, jednak dogaszanie trwało dobrych kilka godzin.
W akcji uczestniczyły dwa samochody gaśnicze, ściągnięto też wóz z drabiną. Rozebrano część strychu. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Komentarze (3)
MISIEK a co ty tam robiłeś jak nie jestes strażakiem???
redaktorze kup nowy zegarek-2 godziny to nie 0,5 godziny a partactwo P.S.P.
w....a co Ty się tak czepiasz redaktora Ty jesteś nie omylny czy co albo nie masz co do roboty tylko siedzisz nosem w gazecie i wyłapujesz błędy a potem piszesz ze słownikiem ortograficznym w ręku komentarzyki!!!