To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Plaga włamań do altanek na działkach

Plaga włamań do altanek na działkach

Włamania do altanek na ogródkach działkowych, kradzież plonów to już prawdziwa plaga. - Warzywa teraz takie drogie, że trudno się dziwić... Ale jak człowiek chodzi koło swoich grządek, podlewa, a potem przyjdzie taki, powyrywa, zadepcze, to się wszystkiego odechciewa – opowiada emeryt, któremu trzy tygodnie temu złodzieje narobili szkód na działce. Pan Tomasz z ROD „Nad potokiem” twierdzi, że w ostatnich kilkunastu dniach na działkach w sąsiedztwie Zabobrza doszło do kilkudziesięciu włamań i kradzieży. Czy da się z tym skutecznie walczyć? 

- Takiej fali włamań i kradzieży nie było od lat. Znajomemu skradziono nawet marchew i kalafiory, które wyrwano ze szklarni, innemu wynieśli szynę metalową, która ważyła 30 kg. Ja na swojej działce znalazłem kradzione przedmioty innych działkowców, które złodzieje ukryli u mnie w poziomkach - mówi pan Tomasz, właściciel ogródka działkowego w ROD „Nad potokiem”. Działkowicz narzeka na policję, że niewiele robi, aby poprawić bezpieczeństwo, i złodzieje są w zasadzie bezkarni. Wielu poszkodowanych nawet nie zgłasza sprawy organom ścigania.

Zygmunt Wiśniewski, prezes ROD „Nad Potokiem” też zauważa wzmożoną falę przestępczości działkowej. - Trudno z tym walczyć. Przed laty organizowaliśmy takie nocne społeczne patrole, sam pilnowałem, ale niewiele to dało. Często okazywało się, że złodzieje nas „pilnowali” i kradli z drugiej strony działek, tam gdzie nas nie było – opowiada. ROD „Nad Potokiem” to jeden z nielicznych ogrodów, gdzie nie ma wolnych działek. Wszystkie są zagospodarowane i pielęgnowane. Rozważano tutaj, czy nie założyć monitoringu. Koszt jednak – 20 tys. zł – wydaje się zarządowi zbyt wysoki, przy wątpliwościach co do efektu użycia takiej instalacji. - Tak czy inaczej coś musimy zrobić. Chcemy w najbliższych dniach spotkać się z policją i strażą miejską i wspólnie ustalić, jak poprawić bezpieczeństwo - mówi prezes Wiśniewski.

Co na to policja? - Włamań na ogródkach działkowych jest rzeczywiście dużo. Każde zgłoszenie jest przyjmowane. Najlepiej, kiedy informacja jest na gorąco i można szybko działać. W innych wypadkach pozostają działania operacyjne, które nie zawsze kończą się ujawnieniem sprawcy, choć bywa i tak, że jest on ustalamy po dłuższym czasie – wyjaśnia Edyta Bagrowska, oficer prasowy KMP w Jeleniej Górze. Dodaje przy tym , że nie ma mowy, aby policja pilnowała takiego czy innego obiektu czy terenu. W grę wchodzą jedynie patrole. Ostatnio zatrzymano seryjnego włamywacza do altanek. 23-latkowi udowodniono co najmniej 15 takich przestępstw. Bardzo prawdopodobne, że ma ich na koncie znacznie więcej.
 

dzialki4.jpg
dzlaki 1.jpg
1dz.jpg

Komentarze (23)

Zamontować foto pułapki dostępne na Allegro.

Otoczyc dzialki plotem, potem plotem pod napieciem i dalej drutem kolczastym. Przez takie zasieki nikt nie przejdzie. A jezeli, to na noc puszczać na terenie dzialek luzem dzikie, agresywne psy.

I można ukrywać w uprawach sidła na zlodzieja.

Tylko że jeśli taki złodziej wpadnie w sidła i coś mu się stanie, to "właściciel" działki idzie siedzieć, a złodziej jeszcze dostanie odszkodowanie, bo tak to działa w naszym kraju.

Z mojej działki kilka miesięcy temu złodzieje ukradli wszystkie metalowe narzędzia i ozdobną ręczną pompę wody. Policja nie przyjęła zgłoszenia, bo stwierdzili, że i tak nikogo nie złapią. Przez to chciałem postawić tam pułapki takie jak na niedźwiedzie, żeby po "złym kroku" złodzieja upieprzyło mu nogę w kolanie. Ale to nielegalne bardziej niż kradzież.

Niestety policja wam nic a nic nie pomoże, zastanawiam się po co oni są nam potrzebni, jedynie do płacenia mandatów na drogach. Jakiś pajac wszędzie maluje graffiti po ścianach, na przystankach się nawet podpisując po całej Jeleniej Górze. Szkody przez tego pajaca idą już w tysiącach a policja kompletnie nic z tego nie robi, to tylko świadczy o tym po co oni są nam potrzebni? jak do wszystkiego podchodzą olewająco. Może jakiś policjant by się wypowiedział dlaczego tak się dzieje?

Nie fotopułapki, tylko zaminować altanki :)

7zl kilogram cebuli itp temat rozwiozany

Polityka PiS zbiera swoje żniwo.

Gdybyś grzybie poczytał prasę ekonomiczną a nie słuchał tylko TVN to wiedziałbyś że drożyzna jest w całej Europie i znacznie gorzej mają w innych państwach.

Światło? Fajnie jest wybrać sobie nick, wiedząc, że gdy lekarze zaświecili ci latarką do lewego ucha, to w prawym uchu zobaczyli właśnie ŚWIATŁO...

Jasne, TVPiS powie Ci prawdę i tylko prawdę, którą ciemny lud, do których niestety należysz niczym kota w worku kupi :(

Zatruć część upraw, żaby taki pajac miał obstrukcję bolesną przez tydzień i patola sama się wykończy. Metoda stosowana od dawna w innych krajach. Prawo nie zabrania niszczenia własnych plonów.

Kazdemu zlapanemu zlodziejowi obcinac rece ;-)

fotopułapki robią to 10 zdjęć i 20 sek filmów całą dobę, jakość HD nawet w nocy z podświetleniem niewidocznym dla złodzieja, a kosztują tylko 250 zł na portalach www, więc chcemy takie dla ochrony!!!

Zlikwidować działki.

Punkt pierwszy.
Zacznijcie zamykać bramki.
Złodzieje przez płot nie przechodzą tylko swobodnie przez otwartą brame.

Niestety sporo działkowców którzy "uprawiają" trawnik ma gdzieś innych i nie dba o bezpieczeństwo mienia pozostałych, a druga rzecz to ta, że Ci którym coś z działki zniknęło nie zgłasza tego na policję.

Miałem zamkniętą bramkę - rozwalili płot. Miałem zamknięte na kłódkę drzwi - przy pierwszym włamie wyrwali łomem zamknięcie, przy drugim wybili okno.

Jak ktoś chce ukraść, to i tak ukradnie.

Karać za to że wszedł na działkę a nie za to co ukradł .Nie miał prawa wchodzić jak to nie jego chodzi o każdą własność a u nas mamy jakieś limity do jakiej kwoty można kraść to chyba jakaś porażka pisowskiego prawa złodziejowi w tym kraju żyje się bardzo dobrze

Po pierwsze, zamykanie furtki. Po drugie, zamykanie bramy wjazdowej. Po trzecie, szanowni działkowcy, Policja nie jest od pilnowania waszych działek. Zatem do wymiany zarząd, który nie widzi zasadności monitoringu. Przede wszystkim nie są to takie koszty, o jakich raczy mówić Pan prezes. Dodatkowo, można wyłonić wykonawcę w drodze przetargu i wyłonić najlepszą ofertę. Myślę, że każdy chętny zapłaci nawet 100 zł jednorazowo, by do monitoringu się dołożyć. trzeba iść z duchem czasu. telefony na kabel też już dawno zlikwidowano, więc może czas korzystać z tych dobrych wzorców.

NOWOŚĆ - ponoć Policja złapała 5 działkowych złodziei, czy ktoś wie coś konkretnie??

Jeśli tak się stało, jak piszesz, powinni podać taką informację do naszej wiadomości.

U nas już nie chodzą tylko utykają. Tak my ich sprali że leżeli w gipsie dwa miesiące. Bili my ich po ciemku i nie mogli nas rozpoznać.Kolega Benek zasadzał takie kopy że jak mówił but wchodził w dupsko po samą kostkę.Inny kolega lał prętem zbrojeniowy 6 jeno furczało i było słychać jęki. inny kolega wywijał trzonkiem od szpadla jeno było słychać trzask łamanych kości. Kolega Prezes nieprzytomnym wiązał ręce drutem kolczastym starego typu.
Ja jako kobieta polewałam leżących wodą żeby było im przyjemnie. Tylko jednemu udało się dobiec do płotu ale kolega Benek tak mu zasadził że zawisł nieprzytomny na płocie. Mało tego pies Pani Zosi obgryzł mu buciki. Od tamtego czasu mamy święty spokój, ale patrole i tak wysyłamy wyposażone w litrowe pojemniki z gazem.

Gdyby Policjanci chcieli złapac tych złodzieli, zrobili by to juz dawno.
Zlodzieje niszczą dzwi, zamki, furtki, wszyskie mozliwe zamkniecia i kradna co sie da. Straty ida w tysiace. Złodzieje od ponad miesiaca sa na dzialkach na oginskiego prawie co noc. Szczegolnie w tygodniu. Wystarczylo by sie na nich przyczaic i przy takiej aktywnosci zlodzieji sukces murowany. Ale trzeba chciec.

Paskudne uczucie czuc sie tak bezsilnym w stosunku do przestepcow.