Kierowca wzbudził podejrzenia, bo poruszał się wężykiem. Kiedy policja zatrzymała fiat uno, który prowadził, od razu wyczuła od niego woń alkoholu. Badanie wykazało ponad 3,5 promila. Kierowca twierdził, że zamierzał dojechać do stacji paliw. Tam chciał kupić papierosy. Do celu nie dotarł, bo stację zamienił na policyjny areszt. Grozi mu do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami na kilka lat i wysoka grzywna.
Komentarze (5)
Jestem za publikowaniem zdjęć takich przestępców
Pokazać jego twarz bo to potencjalny morderca niewinnych użytkowników naszych dróg a on może znów wyskoczyć po fajki.
to straszne do czego moze doprowadzic tytoniowy nalog
Alkohol zabija, papierosy zabijają - są legalne. Marihuana nie zabija - jest nielegalna. Polska krajem absurdów. (Nie, nie jestem palaczem marihuany)
Marihuana zabija inaczej- posrednio. Wywoluje psychozy (schizofrenie), depresje itp. Nie badz niepowazny. Piszesz naiwnie jak czytelnicy-gawedziarze z Jelonki.