- Nie byłbym tym kim jestem bez tej filharmonii i jeleniogórskiego środowiska muzycznego – zapowiedział swój występ Tomasz Strahl. Elegię na wiolonczelę i orkiestrę smyczkową Mikołaja Góreckiego, syna Henryka Mikołaja Góreckiego, dedykował pamięci Jacka Wieczorka:
- Mikołaj Górecki pisząc ten utwór myślał także o wątkach autobiograficznych i o swoim wielkim ojcu. Ja chciałbym, i znakomity maestro, chcielibyśmy poświęcić dzisiejsze wykonanie Elegii Mikołaja Góreckiego pamięci artysty tej filharmonii, mojego przyjaciela i mojego taty przyjaciela, pana Jacka Wieczorka.
I dla wielu melomanów właśnie ten utwór, zagrany z pasją i uważnością, był zwieńczeniem sezonu muzycznego. Tomasz Strahl brawurowo zagrał także Koncert wiolonczelowy Romualda Twardowskiego.
W drugiej części koncertu zabrzmiała Symfonia fantastyczna Epizod z życia artysty op. 14 Hectora Berlioza. Dzieło, które przeniosło Berlioza do historii muzyki. Tym razem szef artystyczny Filharmonii Dolnośląskiej Wojciech Rodek zadedykował wykonanie jeleniogórskim melomanom:
- To nasza dedykacja dla państwa z okazji zakończenia sezonu. Tym utworem chcielibyśmy państwu podziękować za obecność, a pani dyrektor Zuzannie Dziedzic za wytrwałość i wzorowe prowadzenie instytucji. I życzę państwu oraz orkiestrze, aby przyszłość była jeszcze lepsza. A ten dzisiejszy koncert abyście państwo zapamiętali przynajmniej na całe wakacje.
Symfonia fantastyczna, składająca się z pięciu części i wymagająca olbrzymiej obsady instrumentalnej, skomplikowana, wymagająca również wielkich umiejętności filharmoników była fantastycznym finałem na jeleniogórskiej scenie muzycznej.
Komentarze (1)
jaka musi być skromna dieta w sejmie, skoro pani poseł musi korzystać z darmowych zaproszeń, zamiast wysupłać 40zł na bilet...