To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piast Wykroty po raz pierwszy w okręgówce


Po kilku latach dobijania się do bram okręgówki Piast Wykroty wreszcie dopiął swego. To jego pierwszy awans do tej klasy rozgrywkowej w 42-letniej historii klubu.

Nie przyszedł łatwo, bo walka o czołowe miejsca toczyła się pomiędzy czterema drużynami. Uczestniczyły w niej również Leśnik Osiecznica, Jawa Otok i Hutnik Pieńsk. O pierwszym miejscu zespołu z Wykrot zadecydowała znakomita runda wiosenna. Kropką nad i w budowie potencjału Piasta w tym sezonie był zimowy powrót do zespołu, po wielu latach przerwy, Sylwestra Kreta. Ten znakomity 27-letni piłkarz (młodszy brat prezesa Piasta Janusza) jeszcze w 2010 roku reprezentował barwy czołowego pierwszoligowca Floty Świnoujście. Później na kilka miesięcy wylądował w II-ligowej Chojniczance. Gdy pojawił się na boiskach A-klasy, od razu było widać, że to gracz z innej bajki. Strzelał bramkę za bramką oraz konstruował akcje, dzięki którym gole strzelali koledzy z zespołu, wśród których warto wyróżnić Grzegorza Romana i Adama Turko.
Czy jednak taki gracz, jak Sylwester Kret, pozostanie długo w Wykrotach? To bardzo mało prawdopodobne. Jego brat zdradził nam, że chcą go w III lidze.

Wiosną imponował także Leśnik. Po słabym początku rundy jesiennej drużyna ta staczała się w przeciętność, ale z miesiąca na miesiąc grała coraz lepiej. Prezes Leśnika Janusz Puzio uważa, że jego drużyna byłaby pierwsza w tabeli, gdyby nie osłabienie brakiem czterech graczy w przegranym wiosennym meczu u siebie z Wykrotami. Mimo to Leśnik może zaliczyć sezon do bardzo udanych.

Co innego Jawa Otok – jej ambicje sięgały awansu, ale słaba wiosna sprawiła, że przegrała wyścig z Wykrotami i Leśnikiem. Złożona w sporej mierze z rutyniarzy Jawa sprawiała czasem wrażenie, że brakuje jej świeżości i motywacji.
Co innego Hutnik Pieńsk – ten młody zespół pchał się przez prawie cały sezon w górę tabeli, ale na finiszu rozbił się o silniejszych rywali. Klęski z Wykrotami i Leśnikiem pokazały pieńszczanom ich miejsce w szeregu. Jeśli jednak będą dalej robić postępy, to w przyszłym sezonie mogą namieszać jeszcze bardziej.

Z sezonu mogą być zadowolone Łaziska oraz Iwiny. Pierwsza z tych drużyn w poprzednim sezonie walczyła do końca o utrzymanie się w A klasie, a teraz osiągnęła to bez trdu. Iwiny miały wspaniałą jesień i fatalną wiosnę, ale pewne miejsce powyżej strefy spadkowej też mogą uznać za wynik zadowalający. Nie mogą powiedzieć tego w Tomaszowie, który wyraźnie spuścił z tonu. W poprzednich latach grał ładnie i skutecznie, a ostatnio zupełnie bez polotu. Przydałby się tej drużyny jakiś wstrząs albo dopływ świeżej krwi.

Błękitni i Iskra to zespoły środka tabeli, które stać na znacznie więcej. Grały bardzo nierówno. Podobnie (choć słabiej) Dłużyna – mimo przedostatniego miejsca w tabeli należała do tych, których nie można lekceważyć. Takich wzlotów, jak Dłużyna, nie miała Czerwona Woda. Ten jeszcze niedawno solidny średniak po prostu się rozsypał.

Komentarze (2)

haha nie piszcie bzdur... bo kto nie jeździł na mecze w to uwierzy... Kret ma jakąś tam klase robił różnice... lecz widać ze fantazja go ponosiła i zawodnicy za nim grający musieli robić robote... Turko to zawodnik który stwarzał sytuacje i dawał dobre asysty... a na awans zawalczył cały zespół...

Na środku poza kretem jest taki fajny zawodnik z "irokezem" i on tez daje piłki bardzo dobre do tego dobry przegląd pola.. Zobaczymy co zagra bez Kreta... Turko to taki motor Wykrot, Roman jeżeli nie gada i chce pomóc a nie macha rękoma to też wiele daje.. do tego obrońca z nr 6 wysoka klasa i tych dwóch bocznych obrońców z Chrobrego (kapitan się nie zatrzymuje ale przez to z tyłu troche smrodku jest ale coś za coś).. do wymiany na pewno bramkarz, jeden skrzydłowy, ktoś za Kreta do środka bo odejdzie i paczka dobra..