Piłkarze Karkonoszy - wygrali z Piastem, przegrali z pogodą

Z racji odwołanych meczów pucharowych, dwie drużyny – Piast Dziwiszów i Karkonosze Jelenia Góra uznały, że warto zagrać między sobą. Dojeżdżając do Desnej, nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Boisko, które wiele razy przechodziło „testy zimowe” tym razem nie nadawało się do gry, śnieg zalegał na płycie przesiąkniętej wodą. Mimo to, piłkarze zagrali, bo nie chcieli marnować szansy na potyczkę. Spotkanie było dość wyrównane, jako pierwsi zaatakowali Dziwiszowie, którzy już w 10 minucie za sprawą Michała Kozana wyszli na prowadzenie 1:0. Karkonosze odpowiedziały po 15 minutach, a celnym trafieniem po świetnym podaniu od Kotarby popisał się Daniel Burszta. Do przerwy było 1:1, a piłkarze w ekwilibrystyczny sposób próbowali utrzymać się na płycie boiska, mieli też problemy z podaniami do partnerów - piłka zatrzymywała się w kałużach.

W drugiej połowie wielu okazji bramkowych nie było, ale to Karkonosze zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a strzelcem okazał się Konrad Kogut, kończąc składną akcję – Adamczyk – Gęca – Kowalski. Jeleniogórzanie namęczyli się by wygrać to spotkanie, ale to nie był koniec niespodzianek, jakie na nich czekały tego dnia.

W drodze powrotnej w busie rozładował się akumulator, nikt nie miał kabli, które mogłyby przywrócić moc pojazdu i piłkarze musieli feralnego busa...pchać. Futboliści, tak jak na boisku tak i w tym przypadku, wykazali się zgraniem i zaangażowaniem, ponieważ dzięki włożonej pracy szybko udało się uruchomić pojazd i mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych wrócić szczęśliwie do Jeleniej Góry.

Piast Dziwiszów – Karkonosze Jelenia Góra 1:2 (1:1)
Karkonosze – Dubiel, Siatrak, Chrząszcz, Polak, Rodziewicz, Burszta, Kotarba, Wojtas, Walczak, Krupa, Kogut.
Rezerwowi – Adamczyk, Kołodziejczyk, Bijan, Wawrzyniak, Gęca, Kowalski.