To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Piłkarki Finepharmu w pocie czoła dążą do celu

Piłkarki Finepharmu w pocie czoła dążą do celu

Piłkarki ręczne I ligowego Finepharmu ciężko pracują przed nadchodzącym sezonem. Beniaminek ligi jest już po dwóch obozach przygotowawczych, meczach sparingowych, a przed nim kolejne spotkania i treningi.

Na początek obóz w Gdyni. Od 16 do 26 lipca podopieczne Mirosława Urama pracowały nad siłą i kondycją biegając po plaży i trenując na hali 2 razy dziennie. Było ciężko. Treningi stacyjne z ciężkimi piłkami lekarskimi, na kolejnych pompki i inne ćwiczenia wzmacniające siłę mięśniową. Pierwszy obóz był niezwykle wyczerpujący - później było jeszcze ciężej.

Po kilkudniowej odnowie biologicznej w Hotelu Las zawodniczki jeleniogórskiego Finepharmu przygotowywały się na stadionie przy ulicy Złotniczej. Tam pod okiem trenera Urama pracowały nad szybkością. Kilkudziesięciometrowe starty na pełnej szybkości dały się we znaki niejednej zawodniczce. Tak było przez niemal tydzień, później przyszedł czas na kolejny obóz tym razem w Dębnie (2-12 sierpnia). Tam było troszkę lżej, choć treningi na kajakach, które wzmacniały pracę rąk i nóg nie należały do najprzyjemniejszych. Jednak wszystko rehabilitowała gra jeleniogórzanek, które na treningu mogły już porzucać piłkami o czym każda z nich będąc na obozie w Gdyni myślała.

W Dębnie pracowały nad techniką i siłą rzutu i różnymi wariantami gry. Rozgrywały sparingi - dwa w Szczecinie z Pogonią (wygrana 27:20 i przegrana 26:27) i dwa rewanżowe w Dębnie na nowej hali. Tam podopieczne Mirosława Urama dwukrotnie wygrały (32:29, 32:27). Podczas ciężkiej pracy okupionej kroplami potu był tez czas na rozrywkę. Jeleniogórzanki korzystały z sauny, basenu, a nawet były na torze kartingowym. - Wszędzie nowo wyremontowane hale, pełnowymiarowe boiska. Wspaniałe miasto – mówiły niektóre z nich. Podczas obozu w Dębnie swoje urodziny obchodził trener Mirosław Uram, któremu zawodniczki zgotowały miłą niespodziankę. W drodze powrotnej do Jeleniej Góry rozegrały jeszcze sparingi z Obornikami Wielkopolskimi, gdzie dwukrotnie wygrały. Jednak spotkania te okupiły kontuzją - Krystyny Konarzewskiej, która niefortunnie upadła na parkiet i ...złamała nos. Zawodniczka wykluczona jest z treningów, ale niebawem ma powrócić do składu.

Po powrocie z drugiego obozu zawodniczki odpoczywały, ale już od poniedziałku (17 sierpnia) wznowiły treningi. Jeden odbył się na hali w Starej Kamienicy, a drugi w Piechowicach podczas, którego szczypiornistki rozegrały sparing z Jutrzenką Płock (przybywają na obozie w Piechowicach), gdzie bez problemu pokonały niżej notowane rywalki.

Kadra Finepharmu liczy 14 zawodniczek – Alina Pałysa (rocznik 1991), Katarzyna Szeluk( 86'), Sara Latuszek (92'), Krystyna Konarzewska (92'), Kinga Ślusarczyk (85'), Angelika Wasiucionek (85'), Agata Pawliszak (93'), Oktawia Bielecka (92'), Dagmara Sawicka (91'), Joanna Kosmala (91'), Anna Murczak (92'), Katarzyna Bieńko (91'), Karolina Kasprzak (86'), Natalia Demut (94'). Na obozach nie pojawiła się Marzena Buchcic (85'), a z dalszej gry z przyczyn znanych tylko zawodniczkom zrezygnowały - Paulina Rabczyńska (91') i Klara Dmochowska (92'). Natomiast Izabela Oreszczuk (córka Marty) chcąc grać w swoim roczniku (94') znalazła miejsce w kadrze MTS-u Kwidzyn.
Piłkarki czekają na to, aby przygotowywać się na własnej hali. Niebawem wymiana parkietu w hali przy ulicy Złotniczej ma się zakończyć, a szczypiornistki moją rozegrać mecze sparingowe. Przed sezonem jako główny cel jeleniogórzanki stawiają utrzymanie w lidze, ale jak mówi Karolina Kasprzak – Będziemy walczyć o jak najwyższą lokatę, aby godnie reprezentować Jelenią Górę w rozgrywkach I ligowych. To pozwala kibicom jeleniogórskiej drużyny z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Zdjęcia - www.ligowiec.net

Piłkarki Finepharmu w pocie czoła dążą do celu
Piłkarki Finepharmu w pocie czoła dążą do celu

Komentarze (5)

Czekam na derby KPR i Finepharmu!!!

Derby napewno beda wydarzeniem ale nie bedzie to chyba jednak rowna walka skoro KPR bedzie mogl wystawic sklad grajacy w ekstraklasie. W przekroju calego sezonu oba zespoly widze gdzies kolo srodka tabeli, KPR moze ciut wyzej.
No i jeszcze jedno - uwazam, ze nonsensem jest, ze przedstawiciele klubow nie potrafia sie dogadac w kwestii wspolpracy. Moze to doprowadzic do tego, ze za rok nie bedzie zespolu w ekstraklasie, a moze tylko 2 przecietne w I lidze.

A dlaczego Sochaj nie była na obozach?

Kolego piszez ze to nie bedzie równa walka,ale w Finepharmie tez graja zawodniczki które obtarły sie o Ekstraklase lub grały w pierwszej siódemce:)No cóż czekam z niecierpliwoscia na derby!!!!

Ktos mi odpowie co ze Stochaj sie dzieje?!