Jeleniogórzanki doprowadziły do płaczu swoje dzisiejsze rywalki, rozgrywając najlepszy mecz w tym turnieju. Po wczorajszym wygranym spotkaniu z Gościbią Sułkowice 34:25 walczyły o awans z kwidzyniankami, które były w podobnej sytuacji - po porażce z Ruchem 29:31 i wygranej z Gościbią 34:16 miały tyle samo punktów co Finepharm.
Miejscowe zaskoczyły nie tylko siebie, ale i wszystkich kibiców, którzy przybyli na to spotkanie. Przystąpiły do tego meczu bardzo skoncentrowane i bardzo pewne swoich umiejętności. Od samego świetnie grały w obronie, przez co zawodniczki MTS-u miały poważne problemy z przedostaniem się pod bramkę Finepharmu.
Jeleniogórzanki szybko wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca spotkania. Po pierwszej połowie podopieczne Mirosława Urama sensacyjnie prowadziły aż 13:8 i jedną nogą były w finale. Po zmianie stron jeleniogórzanki „ stanęły”, a to z zimną krwią wykorzystywały rywalki zdobywając trzy bramki z rzędu i przewaga Finepharmu stopniała do dwóch bramek 13:11.
Na szczęście w porę się obudziły i za sprawą Sary Latuszek i Katarzyny Bieńko znów prowadziły kilkoma bramkami. Rywalki spieszyły się. Na tablicy była 45 minuta, a zawodniczkom z Kwidzyna wyraźnie nie szło. I choć bardzo chciały wygrać i awansować nie potrafiły utrzymać nerwy na wodzy. Po szkolnych błędach przegrywały już siedmioma bramkami i nic ni wskazywało na to, że coś może się jeszcze zmienić. Jeleniogórzanki grały konsekwentnie i przede wszystkim skutecznie w obronie, nie popełniając żadnych poważnych błędów,
Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem podopiecznych Mirosława Urama, które z drugiego miejsca awansowały do grona, ośmiu najlepszych drużyn Mistrzostw Polski. Obrończynie tytułu – zawodniczki MTS-u Kwidzyn nie mogły się pogodzić z porażką, która przekreśliła ich szansę na obronę tytułu. Były łzy, smutek i bezradność, jeleniogórskie szczypiornistki probowały pocieszyć rywalki, które byly dosłownie "rozbite" zarówno psychicznie i fizycznie, nie spodziewając sie porażki w tym meczu. Do finału oprócz Finepharmu awansował Ruch Chorzów, który wygrał wszystkie swoje pojedynki.
Po meczu wręczono nagrody i puchary. Najlepszą zawodniczką turnieju uznano – Katarzynę Bieńko z Finepharmu.
Najwięcej bramek dla Finepharmu zdobyły: Sara Latuszek 9, Katarzyna Bieńko 7,
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...