To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

PGE Turów półfinalistą MP, rywal nieznany

Fot. STOB

W najlepszym w tym sezonie meczu ćwierćfinałowym fazy play off Tauron Basket Ligi koszykarze PGE Turowa pokonali Anwil Włocławek 96:92. Zgorzelczanie z końcowym wynikiem rywalizacji 3:1 jako pierwsi awansowali do półfinału mistrzostw Polski. W najbliższy czwartek, 3 bm. drużyna czarno - zielonych pozna rywala z pary Śląsk Wrocław – Trefl Sopot (2:2) po decydującym piątym spotkaniu. Pierwszy półfinałowy pojedynek Turów zagra już w niedzielę, 6 bm. o godzinie 13.

Podkoszowa, niezwykle emocjonująca i dramatyczna potyczka z Anwilem miała sportowy poziom godny rywalizacji o złoty medal. Ekipa trenera Jacka Winnickiego bezpiecznie prowadziła przez większą część meczu. Zdeterminowani stawką meczu gospodarze mieli mocne wejście. Po urozmaiconych akcjach wygrywali 11:3, potem 25:17 i 52:39. Doskonale funkcjonowała obrona strefowa. Zawodnicy z Włocławka niesamowita skutecznością zaskoczyli gospodarzy w trzeciej kwarcie. Doprowadzili do wyniku 81:72. Z dystansu łącznie aż sześć razy trafił Dardan Berisha (razem 23 pkt.). W czwartej nerwowej kwarcie Anwil zmniejszył straty do dwóch punktów, po kolejnej „tróje” Berishy było 90:88. Ostatnie dwie minuty kibice obejrzeli na stojąco.

 

Potem dwóch rzutów wolnych nie marnował David Jackson (92:88), ale za punkty trafił Krzysztof Szubarga (razem 14). Kolejne dwa rzuty osobiste trafił Jackson (94:90), jednak Anwil znów punktował (94:92). W ostatniej akcji Berisha zawiódł. Trzeci raz w końcówce na linii rzutów wolnych stanął Jackson doprowadzając do stanu 96:92. W całym meczu zespół z Kujaw zanotował aż 14 „trójek”, Turów dziesięć. Gospodarze wykorzystali 18 z 20 rzutów za jeden punkt.

 

Najwięcej zwycięskich „oczek” wywalczyli David Jackson 26, Damian Kulig i Michał Chyliński – po 16, Giedrius Gustas 11 i Daniel Kickert 10.

 

W fazie play off koszykarze Turowa odzyskali formę z początku sezonu, gdy wysoko wygrywali kolejne mecze TBL. W drugiej części sezonu zasadniczego wicemistrzowie Polski spisywali się słabo. Zwyciężyli w zaledwie dwóch z dziesięciu spotkań. Teraz znów są na fali, dlatego kibice wierzą, że w półfinałowych meczach team ze Zgorzelca pokaże na co go stać.