Karkonosze ograły Twardego

Wcześniejsze mecze min. z Lechią Dzierżoniów (0:2) czy Woskarem Szklarska Poręba (6:3) rozgrywane były przy nieobecnościach zawodników z podstawowego składu. W Zgorzelcu Karkonosze niemal w „pierwszym garniturze” (zabrakło tylko kontuzjowanego Jarosława Wichowskiego) ograły Twardego Świętoszów. To dobry prognostyk przed zbliżającym się wielkimi krokami półfinałem Pucharem Polski na szczeblu okręgu jeleniogórskiego, gdzie przyjdzie im zmierzyć się po raz kolejny, tym razem w walce o stawkę.

W spotkaniu sparingowym z tak wymagającym rywalem oraz w trudnych warunkach atmosferycznych Karkonosze pokazały, że mogą być bardzo silni w nadchodzącej rundzie. W zespole w pełni klimatyzują się dwaj zawodnicy – obrońca Łukasz Bizoń (przyszedł z Lotnika) i pomocnik Mariusz Malarowski ( przyszedł z Zagłębia Lubin), którzy obok J. Wichowskiego są sporymi wzmocnieniami w szeregach biało-niebieskich. Przed przerwą do bramki Twardego trafili Daniel Kotarba oraz dwukrotnie Mateusz Durlak. W drugich 45. minutach na listę strzelców wpisali się - Marcin Krupa i M. Malarowski.

- Ogólnie rozegraliśmy dobre zawody. Warunki do gry były ciężkie - był mróz, a boisko śliskie ,ale jak na razie chyba to był najlepszy nasz mecz sparingowy. W końcu wystąpiliśmy niemal w optymalnym składzie.. Myślę, że wynik 5:2 odzwierciedlał przebieg wydarzeń na boisku. Twardy praktycznie nie miał żadnych sytuacji stuprocentowych. Myślę, że przydały się ciężkie treningi w lutym i teraz z meczu na mecz forma powinna iść w górę, no ale zobaczymy do ligi jeszcze miesiąc wiec na łapanie świeżości jeszcze przyjdzie czas – powiedział po spotkaniu jeden z piłkarzy – Jarosław Adamczyk.

Karkonosze Jelenia Góra – Twardy Świętoszów 5:2 (3:1)

Bramki: Kotarba, Durlak x2, Krupa, Malarowski – Twardy – Janczarek, J. Szkarapat.

Skład Karkonoszy - Sender – Bijan, Polak, Wawrzyniak, Bizoń, Wojtas, Adamczyk, Kotarba Malarowski, Durlak Krupa. W drugiej połowie grali również Walczak, Kołodziejczyk, Gałuszka Han, Winogrodzki, Jurkowski, Rudnicki