Sprawca bardzo skrupulatnie wyszukiwał swoje ofiary, po czym zwabiał je w okolice miejscowego strumyka. Tam onanizował się przy dziewczynkach i dotykał je w miejsca intymne. Dzięki zeznaniom jego ofiar i długiemu śledztwu lwóweckich prokuratorów udało się postawić zarzuty mieszkańcowi Gryfowa Śląskiego.
Leszek M. nie zapisał się w pamięci policjantów, karany był za drobne wykroczenia i jazdę rowerem pod wpływem alkoholu.
- Podejrzany sam przyznał się do winy i chciał uniknąć procesu. Ustaliliśmy karę 3 lat pozbawienia wolności, na którą się zgodził. Dodatkowo ma sądowy zakaz zbliżania się do swoich ofiar przez 7 lat – mówi prokurator Wojciech Moneta.
Komentarze (3)
jajka mu urwac co to jest 3 lata? to mało! Wyjdzie i dalej bedzie robił to co robi
ale jaja poszedł na ugode by uniknąc procesu i tylko 3teraz w pudle ochrona takiej kotki i tak dalej a po 2 latach wokanda z dobre sprawowanie . LUDZIE pedofile mają większe prawa i są łagodniej karani niż za jazde po piwie to jest parodia
ja napisałem nie kotki lecz jak określa się kobiete lekkich obyczai