To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Parkują, jak chcą

Parkują, jak chcą

Jeden stanął na kopercie i powiedział, że nie ruszy się dopóki nie nadjedzie niepełnosprawny. Inny zostawił pojazd częściowo na pasach. Tak się parkuje w Jeleniej Górze. Straż miejska ma tygodniowo po kilkadziesiąt zgłoszeń od mieszkańców.

Przy ul. Bankowej jeden z kierowców stanął na miejscu przeznaczonym dla inwalidy. Nie miał dokumentów, które uprawniałyby go do zajęcia miejsca specjalnego. Kiedy przyjechali strażnicy, kierujący był w środku.

– Mężczyzna odpowiedział, że nie posiada uprawnień ale jak podjedzie inwalida to odjedzie z tego miejsca – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Został poinformowany, że takie tłumaczenie nie uprawnia go do stawania na kopercie. Poza tym, żadna osoba niepełnosprawna nie podjedzie widząc, że miejsce jest zajęte.
Kierowca jednak nie zamierzał odjechać. Jak twierdzą strażnicy, był agresywny wobec nich i zaczął wulgarnie wykrzykiwać, że zajmuje tylko... pół koperty i obok można zaparkować. Odmówił przyjęcia mandatu, sprawa zostanie skierowana do sądu.
Nie popisał się też kierowca, który pozostawił samochód częściowo na pasach, utrudniając pieszym możliwość przejścia i częściowo blokując wyjazd z parkingu. Do tego zdarzenia doszło przy ul. Ptasiej. Samochód był zamknięty, ale miał włączony silnik. Strażnicy odnaleźli po chwili kierowcę, był w urzędzie miasta. To starszy mężczyzna. – Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego postępowania. Powiedział, że w aucie ma słaby akumulator. Wyjaśnił również, że do zamknięcia drzwi użył drugiego kompletu kluczyków – mówi A. Wilimek.
Na prośbę strażników, mężczyzna przestawił samochód, wyłączył silnik i dokończył załatwianie sprawy w urzędzie.
Nie wszyscy jednak stosują się do poleceń strażników. – Kultura kierowców jeżeli chodzi o parkowanie, w ostatnim czasie znacznie obniżyła się – przyznają mundurowi.
Widać to też po zwiększonej liczbie interwencji. Tylko w ubiegłym tygodniu było ich ponad 30. Na przełomie lutego i marca – prawie 40. A są to tylko zgłoszenia od mieszkańców, rzeczywistych interwencji jest znacznie więcej. – Jeżeli otrzymujemy zgłoszenie o jednym nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie i patrol na miejscu stwierdzi, że źle zaparkowanych jest też pięć innych pojazdów, musi podjąć działania wobec wszystkich – mówi A. Wilimek. – Inaczej byłby posądzony o to, że działa wybiórczo.

Fot. SM
Fot. SM

Komentarze (26)

Kmieć z BMW się popisał...a mogła matka usunąć...

EUREKA ,,niechaj strażnicy se stanom obojętnie na jakim parkingu przy kopertach to zobaczom jakie dziunie i frajerzy parkują na lewe karty .
Ten stan świadczy o bezbronnosci obywatela i bezsilności władzy .
Pod przychodniami lekarskimi na kopertach zawsze stoją handlarze leków,tak się dzieje w calym kraju.

Oglądam palantów którzy prawie parkują w wejściu sklepu.

Dziennie wypala papierosów za 13 zł. to ma 13X po pół godziny .

Masz w 100% rację ale błędy walisz takie, że lepiej nic nie pisz. Wstyd...

widzę że straż miejska bardzo chce pokazać jaka jest potrzebna - to niech każdy strażnik stoi przy kopercie w mieście i się tylko kłania wszystkim będzie pożyteczny, a nie skontrolują 1 procent lub promil nawet sprawców a szum na cały internet - jacy jesteśmy potrzebni.

ogarnij się, zjedz ogórka i przestań pitolić

Przy UM na Ptasiej tudzież Sudeckiej nie ma gdzie zaparkować.Dzieje się tak bo parkingi są zajęte przez auta pracowników urzędu.Także starszy pan jest rozgrzeszony

Nie jest. W cywilizowanych krajach sprawy w centrum załatwia się na piechotę. Inwalidzi, którzy nie chodzą, mają nieszkodliwe i niewielkie wózki elektryczne. Są całe strefy wyłączone z ruchu. Tylko w tym chorym kraju na jednego żula przypadają 2 samochody i każdy musi podjechać pod same schody. Jakoś kiedyś nikt nie musiał. Komunikacja miejska w tym mieście jeszcze działa.

A starszy Pan chyba zapomniał, że nie tylko o parkowanie tu się rozchodzi. Postój z włączonym silnikiem powyżej 1 minuty, to też mandat. SM zdaje się o tym nie pamiętać. Jeśli samochód bez tego mu nie odpala, to znaczy, że jest niesprawny technicznie, należy odebrać mu dowód rejestracyjny i skierować na badania techniczne. Nie stać go na sprawny, czyli nie stać go na żaden. Nie każdy musi się wozić samochodem. Tyle w temacie.

w cywilizowanych krajach sprawy zalatwia sie online

przez ostatnie 8 lat naród zbolszewiał

..a jak nie chcą to nie parkują:)))

No i paproch z Biedy_W_Mieście będzie miał skazę na fajfusowatym i nic nie wartym życiu paprocha - będzie trzeba zapłacić.
Popieram dzwoniących. Bardzo dobrze ! Frajerów trzeba doić jak nie umieją się zachować.

Co raz częściej się zastanawiam nad stanem umysłu osobników, jak np. takiego pod nazwą - zagajnik, czy On potrafi w ogóle samodzielnie myśleć?

kiedy skonczy sie nielegalne parkowanie pod ratuszem? plac ratuszowy wyglada jak parking pod tesco.

Co prawda to prawda. Ratusz nie jest własnością prywatną, zatem osoby tam pracujące nie mogą uchwalać sobie prawa, które pozwala im na ustanawianie miejsc parkingowych tylko dla nich, bo muszą d00peczkę pod sam budynek wieźć. Prawo obowiązuje nas takie same bez względu na pełnione funkcje. Nawet w firmach prywatnych jest tak, że jak nie ma miejsca to kogo to obchodzi. Prawo nie nakazuje zapewnienia miejsca postojowego dla pracownika.
Prawie wszystkie te pojazdy pod ratuszem to pojazdy prywatne, więc powinno się je stamtąd wywalić.
Rozumiem oburzenie i w pełni popieram.
Prawo to prawo, a nie gumka od majtek żeby sobie ją naciągać na swoje korzyści. Rynek to wizytówka i nie może tam być pojazdów. Skoro miasto nie wyznacza nowych stref parkingowych, a woli oddać w dzierżawę gdzie przeciętny Kowalski musi zapłacić żeby pozałatwiać sprawy w mieście, to również pracownicy ratusza niech się ruszą i idą na parking i niech płacą.
PRACODAWCA NIE MA OBOWIĄZKU ZAPEWNIENIA MIEJSCA POSTOJOWEGO !!!

Zatem zlikwidować miejsca postojowe, aby nikt już tam nie parkował, a pracownikom urzędu polecam miejski zakład komunikacyjny :)

Rozumiem, że SM reaguje tylko na zgłoszenia. Jak mijają źle zaparkowane w czasie patrolu to nic nie robią. Widziałem to już nie raz. Brawo

Przecież tłumaczą, że obrabiają wszystkich. Czytaj ze zrozumieniem.

Hah widziałem tego wsioka w bmw... nie jestem sobie w stanie wyobrazić jakim trzeba być wieśniakiem ze śmierdzącą dupą żeby tak w biały dzień stawać odpicowaną furą na kopercie w centrum miasta i jeszcze kłócić się z SM. Mam nadzieję, że sąd mu dołoży maks. wymiar kolegium, no co, w końcu stać nuworysza!

"Tak się parkuje w Jeleniej Górze." Nie, tak SIĘ nie parkuje. Co to w ogóle znaczy SIĘ? Wszyscy tak parkują? Ja nie. Tak parkują Ci, którzy mają ochotę na mandat i nie liczą się z innymi. Ale spokojnie, karma wraca. Pieszymi też kiedyś będą i jakiś tuman zastawi im pasy. A na starość może akurat będą niepełnosprawni.

fanki kowal idź na parkingi pod markety, pod przychodnie to zobaczysz jakie d*** parkują na kopertach ,jakie buraki-karki ,właściciele pensjonatów na stare karty tylko odwracają aby nie było widać foto.

w wymierającej metropolii jeleniogórskiej brak jest miejsc parkingowych, ludzie omijają te miejsce szerokim łukiem, turyści coraz rzadziej odwiedzają centrum, bo raz że nie ma gdzie zostawić samochodu (bo pobieranie opłaty za zostawienie samochodu na ulicy jest zwykłym złodziejstwem), a dwa że nie chcą wdepnąć w gó*no pieska (bo wg mnie jeleniogórska starówka jest chyba najbardziej obsr*nym przez psy miejscem w Polsce). Pozdrawiam

A ja popieram to, co robi Straż Miejska. Po odebraniu im fotoradarów powinni zrobić prządek z parkowaniem jak popadnie. Pomijając tą całą ideologię niestety nie liczymy się z innymi. Jaki człowiek taki i kierowca.

jakoś właścicieli s... psów SM omija szerokim łukiem, może tym powinni się zająć. Poniekąd rozumiem strażników - auto ma tablice rejestracyjne a psa trzeba gonić po Pl Ratuszowym i później znależć właściciela.

Jeśli s... pies biega luzem, to trzeba go odłowić i zawieźć do schroniska. Właściciel sam się zgłosi, a jak się nie zgłosi, to może lepiej dla psa, bo widać właściciel ma go w d... Jeśli ów srający pies nie biega luzem, tylko jest prowadzony na smyczy, to nikogo nie trzeba szukać. Właściciel znajduje się na drugim końcu smyczy, tym gdzie nie ma obroży, dla niekumatych. W jednym i w drugim przypadku - kara. Tylko nie jakiś tam mandat, nie. Zamiatanie ulic i zbieranie psich kup w miejscach publicznych - to by była adekwatna kara.

Wyjątkową bezczelnością wykazują się niektórzy kierowcy parkujący przy Castoramie i nie tylko. Jakby mogli to pewnie wjechaliby do sklepu i wcale nie są to inwalidzi. Regułą jest ,że im lepsza "fura" tym bardziej ****ski i bezczelny kierowca. Jednak tam SM nie widać dlatego ****stwo się popisuje

Castorama to teren prywatny. Ani policja ani straż miejska nie może interweniować w związku z naruszeniem zasad regulaminu Castoramy. Mogą tylko wtedy jeśli dojdzie do kolizji, czyli odpowiedzialność za konkretne zdarzenie, a nie naruszenie przepisów o ruchu drogowym bo takowe nie obowiązują na terenie prywatnym. Ale to nie oznacza całkowitej bezkarności, można delikwenta w postępowaniu cywilnym załatwić, natomiast radziłbym nie parkować na miejscach przeznaczonych dla inwalidów - tutaj są odrębne przepisy.

Rzeczywiście naród zbolszewiał. Trudno inaczej nazwać ****stwo i brak podstawowych zasad współżycia. Aby tylko sobie dobrze zrobić. SM zamiast się cackać powinna karać do bólu. Bo tylko ostry ból tu pomoże.