To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Park Norweski pełen minerałów

Park Norweski pełen minerałów

Pod postacią biżuterii lub zwykłych, nieoszlifowanych kamieni można od wczoraj w Muzeum Przyrodniczym w Cieplicach podziwiać kilkadziesiąt rodzajów minerałów z całego niemal świata. Trwa dwudniowa 37. Karkonoska Giełda i Wystawa Minerałów, Skał i Skamieniałości. Najwięcej jest kwarców, choć rekordy popularności bije w tym roku turmalin i akwamaryn, o które odwiedzający goście pytają najczęściej.

Plac przed Muzeum Przyrodniczym w Cieplicach wypełniło wczoraj zaledwie kilka stoisk, głównie ze sprzedawcami biżuterii. Prawdziwy kamieniarz był tylko jeden. Może to za sprawą znacznie większej giełdy jaka równolegle w ten weekend odbywa się w stolicy, a może słabej reklamy jak podkreślał jeden z wystawców.

- Jesteśmy nieco zawiedzione. Spodziewałyśmy się znacznie więcej stoisk. Kochamy tego rodzaju biżuterię, jej komplety zajmują nam kilka kasetek. Regularnie jeździmy na Lato Agatowe. Szkoda, że dzisiaj nie udało nam się nic nowego kupić. Może czujemy już przesyt? – mówiły Irena Pietrus i Barbara Wilczyńska, które w uzdrowiijącą moc kamieni nie wierzyły, twierdząc, że od zdrowia są leki.

Najwięcej było kwarców.

- Moim ulubionym kamieniem jest niezaprzeczalnie bursztyn. Kiedy go noszę czuję ciepło i bezpieczeństwo - dodała Barbara Wilczyńska.

- A ja kocham jadeity, bo kojarzą mi się z różnymi odcieniami liści – podkreślała pani Irena Pietrus.

Wśród całej gamy prezentowanych kamieni nie mogło też zabraknąć tych, które pochodzą z naszego regionu.

- Należą do nich kwarce różowe z Gór Izerskich, kwarce zażelazione, a z Gór Kaczawskich agaty, kalcyty i ze Strzegomia kwarce dymne – wskazywał Dariusz Majcher z Lubina, którego kolekcja liczy już blisko tysiąc eksponatów. Jego zdaniem najważniejszy jest walor estetyczny kamienia i próby poszukiwania kolejnych – w tym tkwi magia tego hobby.

Ceny nieoszlifowanych kamieni wahały od 5 do nawet 150 złotych, ceny biżuterii były już znacznie bardziej zróżnicowane.
Wśród odwiedzających przeważali stali bywalcy i tzw. przypadkowi spacerowicze. Dziś drugi dzień wystawy.