
– Historia Polski i historia militarna nierozerwalnie łączą się ze sobą. Cieszę się, że w Jeleniej Górze, byłym mieście garnizonowym, ten duch wojska jest kultywowany – powiedział prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła.
Część oficjalna przy byłym Kościele Garnizonowym rozpoczęła się od salwy z tzw. wiwatówki, małej armatki zabytkowej, w wykonaniu członków Bractwa Kurkowego Ziemi Jeleniogórskiej.
Później były przemówienia, następnie przy pomniku Wolność Krzyżami się Mierzy, gdzie składana jest ziemia z pól bitewnych i cmentarzy wojennych, odsłonięto dwie nowe tablice z nazwami miejsc bitew, w których walczył żołnierz polski: Krojanty 1939 i Wiedeń 1683.
M. Zawiła przypomniał, że w Krojantach miała miejsce ostatnia szarża kawaleryjska, dowodzona przez rotmistrza Jana Ładosia. – Jest on jeleniogórzaninem, a ściślej – ciepliczaninem, miałem honor poznać go osobiście – powiedział. – Wiem, że Związek Żołnierzy Wojska Polskiego skierował do rady miasta wniosek o to, aby rotmistrz Jan Ładoś uzyskał swoją ulicę w Cieplicach. Liczę, że rada wyrazi na to zgodę.
Na koniec uroczystości zaproszeni goście złożyli kwiaty pod pomnikiem „Wolność i Niepodległość”.
Wcześniej na terenie byłej jednostki wojskowej przy ul. Sudeckiej uroczyście otwarto nowy Skansen Uzbrojenia Wojskowego, który dotąd znajdował się w dwóch miejscach: właśnie tu i przy drodze na Karpacz.
Komentarze (17)
Ciekawe dlaczego pan Mróz nie składał kwiatów razem z innymi członkami PiS panami Lewandowskim i Łojkiem!?!
Serio takie ciekawe? Nie masz chłopie ciekawszych tematów na emeryturze? Może po prostu stać go było na bukiet od siebie? Możesz spytać- biuro chyba jest w Jeleniej? Albo @. I przestań wreszcie epatować tymi ''!?! !?! !?!'' w każdym komentarzu. Figury retorycznej tym nie wzmocnisz- przypominasz raczej dzieci z ''podstawówki'' taką pisownią. Aż się boję że zaraz zaczniesz pisać jak PoKeMoN. Szkoda, że nie było się tak aktywnym jako wice miasta, albo chociaż później jako urzędnik trzeba było nieraz głośno krzyczeć.
Mnie dziwi raczej, co tu świętują ''czerwoni''? Rozwalenie garnizonu w Jeleniej przez kolegę i przez to jeszcze większą marginalizację tej zatęchłej dziury?
Tak sobie zapytałem, a tu się okazuje, że coś jest na rzeczy!?;-) Nie zawsze wszystko uda się załatwić pod kołderką... I tak was podziwiam - tak długo te wewnętrzne tarcia utrzymać w tajemnicy.
Nie wyglądało to na zapytanie "tak sobie". Czepia się Pan, kierując się politycznymi sympatiami i antypatiami. Przecież to na kilometr widać. I to najgorsze, że się Pan czepia kicioreli, w stylu kto komu kwiaty kupił.
Człowieku musisz mieć bardzo źle z głową by tak bredzić. Wewnętrzne tarcia masz może w domu pod kołderką. Zajrzyj- ale cóż, to pewnie tylko RLS...
Jedyna legitymacja, jaką miałem, to ''TPPR''- zostałem ''wcielony'' pod nieobecność, a SP ukradła mi z SKO odpowiednią sumę. Takie były, są, będą czerwonych metody. Później już rzygałem czerwonymi, nawet ''harcerzy'' omijałem. Ale cóż to? Pojechałem na Bieg Piastów- dostaję dyplom, a tam harcmistrz Cezary... I tak do dziś harcuje. Bo wy zawsze zadbacie o swoich.
A ja pytam (formalnie, bo przecież wszyscy wiemy): Który pana ''mądry'' kolega sprzedał targowisko wraz z ul. Kamienne Schodki gołodupcowi, by ten wziął pod działkę kredyt na 3-krotną jej wartość? Teraz się robi za kustosza. A podatnik zapłacić ma teraz za teren pod nową drogę i za drogę.
Następnemu koledze też mało (chociaż zgromadził wielokrotność tego, co większość ludzi przez całe życie) i dalej pcha się do koryta zamiast ''doradzać'' społecznie.
Właśnie przez takie zepsute konserwy młodzi musieli uciec na zachód, by nie zdechnąć z głodu. Zaczęli za poprzednich rządów PiS. Uciekali za PO bo lepiej nie było. Teraz nie mają dokąd wracać, bo dzielny ryży sprowadził milion, może dwa Ukraińców.
Mówiłem, że na jesieni SLD zamknie nad sobą wieko trumny i tak było, jakież wielkie było czerwonych zdziwienie.
I dalej nie zrozumieliście, że to nie PiS był taki super, że wygrał. Nie zrozumieliście, że Polacy nie wierzyli ślepo w ich obietnice- bo przez 25 lat nauczyliście nas, że wszystko można obiecać- konsekwencji brak. Oni po prostu byli zdesperowani tym, jakie sprzedawczyki są w SLD i PSL, jakie złodzieje są w PO...
Wbijcie to sobie wreszcie do tych zakutych czerwonych głów i spróbujcie coś zrobić dla młodych.
A jeśli nie, to dajcie szansę innym i przestańcie chociaż leśne dziadki pluć wszędzie przez zęby swym jadem.
Czasu mieliście aż nadto, by się wykazać.
Wstydzi się?
Wstydzi się?
Jak likwidowali wojsko to dopiero szły przekręty jedna za drugą, ziemię za grosze były sprzedawane ach szkoda gadać i pisać.
Dziś mieliśmy w Warszawie trochę czołgów i samolotów w gotowości. Już myślałem że Antoni ruszy na Smoleńsk odbić wrak. Ale jak zwykle na gadce się skończyło.
Ciekawa uroczystość, z dziadkiem zdarzało mi się bywać. Zawsze byłem bardzo dumny jak szedł ze mną w galowym mundurze i witał się koleżkami z jednostki. Szkoda, że nie mamy już wojska w Jeleniej.
A Rudolf to na wszystkie imprezy ma tylko jedną marynarkę? Ciekawe....
Czy te kontusze z teatru coś symbolizują? One kojarzą się jedynie ze złotą wolnością szlachecką, liberum veto i rozbiorami Polski, po których nie mogliśmy odzyskać niepodległości przez 150 lat. To nie jest dobry strój na patriotyczną imprezę. Jak już się przebierać, to może lepiej zmienić epokę? Średniowiecze byłoby w sam raz, okolice bitwy pod Grunwaldem - tryumf polskiego rycerstwa, albo w przedwojenne mundury wojskowe, jak już koniecznie chcecie przebieranki.
Mamy Orliki teraz mamy mieć więcej czołgów i wojska. A myślałem, że przy każdej większej szkole basen kryty dla dzieci zbudują.
Mamy orliki... już do remontu.
Kazimierzp ma nadzieję, iż coś zamiesza, wzbudzi jakieś animozje, gdzieś jakimiś insynuacjami spowoduje, iż jeden będzie podejrzliwie patrzeć na drugiego. Lewandowski to Pański kolega, stąd takie zainteresowanie.
Pani z wiejskiego ośrodka zdrowia dziwnie ubrana.
Po pierwsze w Krojantach nie ostatnia, a pierwsza szarża w wojnie obronnej 1939, ostatnia Szarża Polskiej Kawalerii w wojnie z Niemcami miała miejsce w trakcie operacji pomorskiej pod Borujskiem (obecnie Żeńsko) 1 marca 1944, następnie 1 Warszawska Samodzielna Brygada Kawalerii brała udział w operacji Berlińskiej. Ostatnie działania bojowe Jazdy Polskiej to walki na terenie Bieszczad z UPA.