Pamiętają o inwazji ZSRR

- Wielu naszych rodaków nie wie co wydarzyło się 17 września 1939r. – mówi Oliwer Kubicki, jeden z organizatorów akcji. - Media także poświęcają tematowi sowieckiej agresji zdecydowanie mniej uwagi niż temu, co stało się 1 września.

Członkowie PiS rozdawali dzisiaj mieszkańcom ulotki informacyjne. „Agresja 7 armii radzieckich pogrzebała szansę Rzeczypospolitej na obronę przez hitlerowskimi najeźdźcami, była pogwałceniem układu o nieagresji z 1932 r. oraz traktatu ryskiego z 1921r. – czytamy w rozdawanych materiałach. - Inwazja będąca konsekwencją tajnego paktu Ribbentrop – Mołotow, zwanego również IV rozbiorem Polski, doprowadziła do masowych prześladowań narodowościowych na przyłączonych do ZSRR terenach wschodnich II Rzeczypospolitej – aresztowań i osadzeń w obozach koncentracyjnych, egzekucji, morderstw i powszechnych deportacji.”

- Moja mama świetnie pamięta czasy, bo pochodzi ze wschodnich części Polski – powiedziała Ewa Basalska, która z chęcią wzięła ulotkę. - Opowiadała mi, jak ruscy zagarnęli tamte terytoria, jak aresztowali i prześladowali Polaków. Dawali im 2 godziny na spakowanie się i wywozili do łagrów. Człowiek czuł się jak pod okupacją, gorszą niż hitlerowska.

Pani Ewa uważa, że dzisiejsza kampania jest bardzo dobra. – Każdy powinien wiedzieć, co się wtedy stało. Uważam jednak, że taka akcja powinna być ponad podziałami partyjnymi – dodała.
Uczestnicy akcji przeszli głównymi ulicami miasta a na koniec złożyli kwiaty pod pomnikiem Wolność i Niepodległość przy Kościele Garnizonowym.