To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Palił się las w Sosnówce

Wszystko przez nieuwagę drwali, którzy pozostawili niedogaszone ogniska. Strażacy przez kilka godzin gasili ogień. Dzisiaj apelują do ludzi o rozsądek.

Zgłoszenie o pożarze strażacy odebrali w środę ok. godz. 22. - Okazało się, że wcześniej jedna z firm wybierała stamtąd wiatrołom – mówi st. kpt. Radosław Fijołek, zastępca komendanta PSP w Jeleniej Górze. - Pracownicy rozpalili 18 ognisk z resztek gałęzi. Niestety, nie zagasili ich do końca i wiatr rozniósł żar po lesie.

Pożar był duży, strażacy walczyli z żywiołem do 1.30 w nocy. To niestety nie jedyne zgłoszenie, wynikające z lekkomyślności mieszkańców. Plagą jest wypalanie łąk. Wczoraj duży pożar łąki powstał przy ul. Kadetów i Podchorążych, na terenie dawnego poligonu. Paliło się też za Urzędem Skarbowym w Jeleniej Górze. Kilka jednostek brało udział w gaszeniu łąki przy ul. Łazienkowskiej w Sobieszowie.

- Ogółem mieliśmy wczoraj 25 wyjazdów – wymienia R. Fijołek. Na szczęście, we wczorajszych zdarzeniach nikomu nic się nie stało, jednak zagrożenie jest duże. Ogień na łąkach rozprzestrzenia się błyskawicznie i pochodzi do domów. Lepiej zastanowić się kilka razy, zanim podpali się trawę.

Komentarze (4)

Pożary przy Kadetów i Podchorążych to już "tradycja" jeszcze za czasów WOSR dosyć często paliły się łąki na poligonie.

Kochane Strażniaki, w razie jakby co... to noepatrzeć w stronę śfiskusa jechać dalej jak gdyby nic się nie działo

jak by sie paliło w miłkowie to by powiedzzieli że strazacy podpalili!!!!