Płacisz albo zniszczę twój dom

- Zwierze biegało samopas po ulicy, bez smyczy – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - W pewnym momencie pies wbiegł pod nadjeżdżający samochód.

Na szczęście, nie odniósł poważniejszych obrażeń. Cała ta sprawa to w zasadzie drobiazg, ale dopiero po tym zdarzeniu zaczęły się kłopoty. Właściciel psa, 31-letni mieszkaniec Szklarskiej Poręby, zażądał od kierowcy 350 złotych. To rzekomo miał być zwrot kosztów leczenia zwierzęcia.

- Gdy mężczyzna odmówił zapłaty spotkał się z groźbami pobicia, zniszczenia domu oraz wulgaryzmami ze strony 31-latka – mówi Edyta Bagrowska.

Kierowca nie zawahał się i zgłosił sprawę na policję. Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę gróźb. - Przyznał się do przestępstwa i oświadczył, że chciał tylko zwrotu kosztów leczenia – mówi Edyta Bagrowska. - Sprawca trafił do policyjnego aresztu.
Jak się okazało, była to recydywa. 31-latek 18 września wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za rozbój. Widać, długo nie wytrzymał bez rozrabiania. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.