To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ostatni trening, czyli Justyna, Marit i inni

Trening oficjalny przed Pucharem Świata w Jakuszycach. FOT. Henryk Stobiecki

Justyna Kowalczyk, Marit Bjoergen, Dario Cologna, Devon Kershaw... . Długo można wymieniać nazwiska wybitnych zawodników, którzy uczestniczyli dziś w oficjalnym treningu przed piątkowymi i sobotnimi zawodami o punkty Pucharu Świata w biegach narciarskich w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach.

Trening na Polanie Jakuszyckiej rozpoczął się o godz. 12.30 przy niemal sześciu stopniach mrozu. Justyna Kowalczyk należała do tych, którzy zaczęli i skończyli najwcześniej. Być może chciała uniknąć nieco męczącego zainteresowania swoją osobą, o czym mówił jej trener Aleksander Wierietielny. Inna sprawa, że Justyna może pozwolić sobie na treningi praktycznie o każdej porze, bo nie musi martwić się o możliwości dojazdu do Jakuszyc z centrum Szklarskiej Poręby. Zakwaterowana jest ze swoją ekipą w ośrodku Biathlon, tuż przy pucharowej trasie.

Marit Bjoergen, jak i cała ekipa norweska, mieszka w hotelu „Kryształ” w centrum Szklarskiej Poręby. Organizatorzy powitali ją bukietem czerwonych róż.

Wielka rywalka Justyny trenowała w Jakuszycach w środę wieczorem oraz dzisiaj. Po kilku kółkach na trasie pucharowej podjechała w miejsce serwisu ekipy norweskiej. Zmieniła narty i pomknęła na kolejne rundki po Jakuszycach.

W strefie serwisowej, podczas dzisiejszego treningu znajdującej się na wysokości ośrodka Biathlon, można było zobaczyć wielu innych znakomitych zawodników. Na przykład lidera Pucharu Świata Dario Colognę ze Szwajcarii, który biegał bez przerwy, jak w jakimś transie. Serwismeni najwyraźniej trafili ze smarowaniem jego nart w dziesiątkę, więc nie trzeba było nic korygować.

- Cieszę się, że znowu tu jestem – powiedział nam reprezentant Kanady Devon Kershaw – aktualny drużynowy mistrz świata w sprincie, w klasyfikacji Pucharu Świata na trzecim miejscu. - W Jakuszycach startowałem już jedenaście lat temu – w 2001 podczas Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym. Trasa w Jakuszycach bardzo mi odpowiada – jest wymagająca, pełna podbiegów i zjazdów – dodał Devon Kershaw.

Po raz pierwszy – nie tylko w Jakuszycach, ale w ogóle w Polsce, jest Szwedka Charlotte Kalla (czwarta w klasyfikacji Pucharu Świata). Przyjechała ze swoją ekipą do hotelu „Bornit” w Szklarskiej Porębie w środę wieczorem i była gotowa na trening. Szef organizacji PŚ w Szklarskiej Porębie Jacek Jaśkowiak przekonał Szwedów, że z powodu trudnych warunków na drodze lepiej z niego zrezygnować. - Delegat techniczny FIS-u, Fin, jechał w środę z Pragi aż jedenaście godzin – powiedział nam Jacek Jaśkowiak. Reprezentacja Szwecji pojechała więc do Jakuszyc dopiero dziś.

- Samolotem do Pragi, potem autobusem – tak podróż do Szklarskiej Poręby opisywała w rozmowie z dziennikarzami po swoim treningu Marit Bjoergen. Przybyła do Szklarskiej Poręby parę dni temu, gdy warunki na drogach były jeszcze dobre.

Trasa pucharowa w Jakuszycach odpowiada Marit, choć ocenia ją jako trudną. - Czuję, że jestem w formie, podobnie jak i Justyna, więc mam nadzieję, że kibice, których będzie tu bardzo dużo, obejrzą interesujący bieg. Wiem, że Justyna będzie wspierana przez wielu widzów, ale mam nadzieję, że dopingowani będą wszyscy zawodnicy – mówiła Bjoergen. Dla niej także przyjazd na PŚ jest okazją do pierwszego pobytu w Polsce.

Gdy Norweżka szła z szefem swojej ekipy po treningu w stronę TIR-a, którym przyjechał ekwipunek drużyny norweskiej (TIR stacjonuje na stałe w Jakuszycach), podszedł do nich trener Justyny Kowalczyk Aleksander Wierietielny. Towarzyszył mu kilkunastoletni chłopiec. Wierietielny poprosił o autograf dla niego. Marit podpisała się z uśmiechem, a trener Justyny dał sobie zrobić zdjęcie w towarzystwie bossa Marit.

 

FOT. HENRYK STOBIECKI

Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki
Fot. Henryk Stobiecki

Komentarze (8)

I jest nasze obiecane zdjęcie ;) Dziękujemy

Marit miła babeczka, rozdawała autograły i dawała się ze wszystkimi fotografować :)
Justyna za to bardzo szybko zmyła się z trasy.

Marit miła babeczka, rozdawała autograły i dawała się ze wszystkimi fotografować :)
Justyna za to bardzo szybko zmyła się z trasy.

Też takie odniosłem wrażenie. Z Marit robią w Polsce jakiegoś stracha, a to normalna dziewczyna. Nie odbiło jej.

Ktoś wie czy w niedziele mozna juz biegac w Jakuszycach?

Super, ze taka impreza zawitala do Szklarskiej i oby szybko wrocila!!! Organizatorzy staja na glowie by wszystko wypalilo i trzymam kciuki, ze tak bedzie. Mam nadzieje, ze masa VIPow, ktorzy pojawia sie by pstryknac zdjecie z Justyna uwierzy, te warto w Szklarska zainwestowac, ze polskie gory to nie tylko Zakopane! Trzymam kciuki za team Justyny, za fajny doping dla wszystkich zawodniczek i za powodzenie calej imprezy!

Zastanówcie się czemu nie wykupiono wszystkich biletów na zawodu Pucharu Świata pierwszy raz organizowanego w Polsce. Pozamykajcie te trasy jeszcze od strony nieba - ptaki też niech nie oglądają. Zagrodzić, odgrodzić, nie jechać, nie parkować, nie stać, nie oddychać. Zobaczycie na tej naszej Polanie Jakuszyckiej nie wypełnione trybuny i nauczycie się na przyszłość szanować kibiców narciarstwa, bo to dla nich są te zawody i zawodników, a nie działaczy z PZN, organizatorów, miejscowych notabli budujących swój PR. Pozdrawiamy zawodników i tych z Polski, Szwajcarii, Norwegii, wszystkich oraz ich ekipy.

wykupiono wszystkie tańsze - zostało tylko trochę najdroższych. Względy bezpieczeństwa (i chore prawo o imprezach masowych w Polsce) ograniczyły dopuszczalną liczbę kibiców - wprowadzenie biletow w tym wypadku to naturalny i dobry ruch (bo i tak więcej osób by tam nie weszło z wyżej wymienionych powodów).
bylem i moim zdaniem wyszło bardzo dobrze pozdrawiam