Zawody odbyły się w hali przy ul. Złotniczej w Jeleniej Górze. Dzieci miały do pokonania tory sprawnościowe. Organizatorzy wprowadzili kilka zmian w porównaniu z poprzednimi edycjami. Najważniejsza to taka, że w tym roku nie wyłaniano zwycięskiego przedszkola. – Wszyscy zajmują pierwsze miejsce – wyjaśnia Paweł Domagała, naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta w Jeleniej Górze. – W dzisiejszej olimpiadzie bierze udział 16 jeleniogórskich przedszkoli. Każde z nich otrzyma medale i puchar prezydenta.
Przyznaje, że Olimpiada Malucha ma już swoją markę. – To jedna z wielu imprez, organizowanych przez Międzyszkolny Ośrodek Sportu, które mają na celu rozbudzanie zainteresowania sportem dzieci i młodzieży – dodał naczelnik.
Organizatorom pomagał w tym roku klub KKS Jelenia Góra.
Emocji było naprawdę sporo, dzieci ogromnie przeżywały każdy występ. – Jest fajnie i mam nadzieję, że wygraliśmy – przyznaje Ola Kubiak z Miejskiego Przedszkola nr 13 w Jeleniej Górze. Najbardziej podobała jej się ostatnia konkurencja, z wyścigiem na kocu i przechodzeniem przez szarfę. – Była trudna – przyznała.
Jej kolega z drużyny Kornel Kaproń mówi, że lubi sport. – Chodzę na treningi piłki nożnej w „ósemce” – pochwalił się. – Dzisiaj najbardziej podobała mi się konkurencja z podciąganiem na ławeczce.
Była to jubileuszowa, 10. edycja Olimpiady Malucha. Zastępca dyrektora MOS-u Tomasz Kluch przyznaje, że to spore wyzwanie organizacyjne. – Staramy się co roku coś zmieniać, słuchamy spostrzeżeń przedszkoli. Chcemy dostosować ją tak, by powodowała zadowolenie dzieci a także kibicujących rodziców – mówi.
Po dzisiejszych zawodach śmiało można powiedzieć, że cel został osiągnięty, zadowolone były i dzieci, i rodzice.
Komentarze (15)
Szkoda, że zabrakło rzetelności dziennikarskiej i nie wspomniano o wspaniałych rodzicach, którzy po raz pierwszy brali czyny udział w zawodach i spisali się na medal . Gratuluję wszystkim rodzicom za rywalizację i ducha walki. Rodzicom na trybunach za doping. Redaktorowi Nowin proponuję obiektywizmu w relacjach. Przyzwoitość się opłaca.
Wazne ze jest obszerna foto relacja.Dzieciaki dały z siebie wszystko i to powinno wystarczyc .Jezeci czujesz sie urazony ze nie wspomniano o tobie tz ze jestes za bardzo nadymany
Masz w 100% racje że dzieciaki były najważniejsze i zawsze na tej imprezie są najważniejsze, ale jak się coś relacjonuje to warto wspomnieć o wszystkim ,tym bardziej że rodzice brali udział po raz pierwszy.Ta informacja niczego nie zmienia ani nie zmniejsza rangi imprezy, powoduje tylko pełny , rzetelny przekaz informacji. Dla wszystkich dzieci zawsze są największe brawa za ducha walki , za radość, za zaangażowanie, za wszystko. Tylko tyle chciałem powiedzieć , i aż tyle.
Masz w 100% racje że dzieciaki były najważniejsze i zawsze na tej imprezie są najważniejsze, ale jak się coś relacjonuje to warto wspomnieć o wszystkim ,tym bardziej że rodzice brali udział po raz pierwszy.Ta informacja niczego nie zmienia ani nie zmniejsza rangi imprezy, powoduje tylko pełny , rzetelny przekaz informacji. Dla wszystkich dzieci zawsze są największe brawa za ducha walki , za radość, za zaangażowanie, za wszystko. Tylko tyle chciałem powiedzieć , i aż tyle.
Szkoda, że zabrakło rzetelności dziennikarskiej i nie wspomniano o wspaniałych rodzicach, którzy po raz pierwszy brali czyny udział w zawodach i spisali się na medal . Gratuluję wszystkim rodzicom za rywalizację i ducha walki. Rodzicom na trybunach za doping. Redaktorowi Nowin proponuję obiektywizmu w relacjach. Przyzwoitość się opłaca.
Co tam rodzie biorący udział, najważniejsza były dzieciaki i to oni byli najważniejsi, bo to głównie dla nich była ta impreza.
Do wszystkich wyżej.
Zgadza się. A impreza była udana, dzieci jak i kibice nie zawiedli..
Wszystkie dzieci ładnie ubrane w identyczne koszulki i spodenki tylko w jednym kasy zabrakło. He He
Wszystkie dzieci ładnie ubrane w identyczne koszulki i spodenki tylko w jednym kasy zabrakło. He He
No, może nie trzeba aż tak najeżdżać na redaktora, ale faktycznie należą się słowa uznania dla Rodziców. Bardzo ważne jest wsparcie rodziców w pracy nad dziećmi. Nie są grupą, która chętnie angażuje się i na dodatek pokazuje się. Brawa dla tych co mieli czas, ochotę i odwagę. Są przykładem dla swoich dzieci i innych dorosłych .
Niektórzy rodzice mają przerost ambicji....to nie koniecznie od razu nierzetelnośc dziennikarska. Bawmy się po prostu a nie narzekajmy wiecznie.
Impreza super i oby więcej takich dla przedszkolaków.No i tym razem brawa dla organizatorów za ideę promowania sportu i dostarczenia dzieciom radości, a nie chorej rywalizacji.
To chyba nie przerost ambicji, ale stwierdzenie faktu, skoro faktycznie po raz pierwszy startowali rodzice, to można było o tym wspomnieć.Skoro zależy Ci na promowaniu sportu ,i chwała Ci za to, sport jest ok, to chyba bez udziału rodziców nic się nie da zrobić.
Może te dzieci nie dotknie plaga zwolnień z wf
Jasne,ze fajne są takie olimpiady. Lepiej jak nasze pociechy biegają a nie siedzą przed komputerem! Mam tylko małą uwagę gdzie nasze dzieci mają się nauczyć dobrej rywalizacji,przełknąć przegraną jeśli wszystkie przedszkola zajmują pierwsze miejsce?
Owszem wygrana jest nagrodą za pracę i na pewno motywacją do dalszej. Myślę, że na tym etapie jednak wystarczy jak idea sportu zostanie dzieciom zaszczepiona. Dzieci owszem ciągnie do rywalizacji i do wygranej i to ma też pozytywną stronę ale najpierw pokażmy im jak można się doskonale bawić na luzie, nie koniecznie przed telewizorem czy komputerem. No każdy kij ma dwa końce :-)Co do rodziców to owszem zgadzam się, że bez tych zaangażowanych nic by nie było ale są tacy, którzy mogliby się nauczyć sztuki dialogu zamiast od razu z pretensjami wyskakiwać i atakować bez pardonu jak to ma miejsce nawet na tym forum.