26-latka i 21-latek zaledwie godzinę po wypuszczeniu z komendy policji w Kamiennej Górze okradli w sklepie spożywczym 60-letnią kobietę. Czuli się bardzo pewnie, bo po poprzednim napadzie nie zostali aresztowani. Zastosowano wobec nich tylko dozór policyjny, czyli nakaz regularnych wizyt na komendzie.
Wyszli z niej na wolność i od razu upatrzyli sobie ofiarę. 21-latka wyjęła portfel z kieszeni starszej pani w sklepie spożywczym i przekazała go 26-letniemu wspólnikowi. W portfelu było 430 złotych. Ofiara niczego nie zauważyła, ale inni klienci sklepu - tak. Wezwali policję, która zatrzymała złodziei. Sąd tym razem nie był łaskawy. Kazał zamknąć przestępców na trzy miesiące w areszcie. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Komentarze (1)
jak ja przesluchiwalem takich gowniarzy i wychodzili ode mnie z komisariatu, to nietkneliby nawet muchy, mialem swoje sposoby, a teraz to jest przedszkole a nie policja, trzeba takich gnojkow brac za morde, lekko przydusic, wyciorem popiescic, wycelowac pistolet w leb , to wtedy cos do nich dotrze, dajcie sobie spokoj z tymi prawami czlowieka, bo wychowacie bandytow, nie poblazajcie im.