Pracownica salonu gry z Cieplic wspólnie ze swoim znajomym ukradła z automatu do gry prawie 800 złotych. Kobieta zdobyła klucz do maszyny od osoby obsługującej automat. Gdy pracownik przyjechał po pieniądze i otworzył urządzenie okazało się, że sporo monet brakuje. 38-latka i jej 35-letni wspólnik odpowiedzą za kradzież z włamaniem. Oboje zostali objęci dozorem policyjnym.
Komentarze (8)
To byli sumienni pracownicy bez nałogów.
własciciel salonu gier-typ:zawodówka ledwo ukonczona, problem z wysławianiem się, w porywach technikum-prostaczek w drozszych ciuchach:)żal
powinni zaj*** cały automat
:evil: :evil: oby ich wyj***li w powietrze wszystkich skrówkali i tak niedugo runom ha wie się :
nadchodzi dzionek które zmieće te śmieće (śię żekło)
zaraz mafie...troche za duzo powiedziane...