Ekspedientka odłożyła telefon na ladę i zajęła się klientami. Ten moment wykorzystał złodziej zabierając warty 450 zł sprzęt. Gdy poszkodowana zorientowała się, że poniosła stratę próbowała na miejscu ustalić, czy ktoś przez pomyłkę nie zabrał jej własności. Skończyło się na zawiadomieniu policji. Podjęte działania - analiza monitoringu i inne czynności operacyjne - doprowadzily mundurowych pod drzwi 34-latka. Przeszukanie jego mieszkania potwierdziło podejrzenia. Telefon wrócił do właścicielki, a sprawca może w sądzie spodziewać się kary do 5 lat pozbawienia wolności. Pobłażliwości nie będzie, bo już przedtem był karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Komentarze (4)
Okazja czyni złodzieja prawi przysłowie,ja taka pracownicę bym zwolnił ,ma pracować a nie fejsować i plotkować.
A średnia płaca w polsce jest liczona w brutto,licząc tych wspomnianych kacyków,a wygląda tak,że liczy się długość penisa razem z kręgosłupem..