To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Oddali hołd Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie

Oddali hołd Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie

Niemal 100 osób z Jeleniej Góry i okolic wybrało się w środku do nocy do Krakowa, aby pożegnać tragicznie zmarłą parę prezydencką – Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię. – To był pogrzeb godny króla – mówili zgodnie uczestnicy wyjazdu.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Ani późna pora wyjazdu, ani ponad 5 - godzinna podróż autokarem nie była w stanie odstraszyć chętnych, którzy wybrali się w niedzielę (18.04) do Krakowa, aby uczcić pamięć tragicznej zmarłej pary oraz pozostałych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Niektórzy z nich ten nocy nie spali w ogóle - dopiero w autobusie, część z nich aby zdążyć na autobus musiała wstać o 2-3 nad ranem.

- Nieważne czy coś zobaczymy czy nie i nieważna jest pora wyjazdu. To jest nasz obowiązek, być tam składając hołd naszemu prezydentowi – mówiła Helena Piluczonek z Jeleniej Góry, która w podróż wybrała się ze swoim mężem – Franciszkiem.

Spod teatru wyjechali z małym opóźnieniem około godziny 4:30. Dwa autokary wynajęte przez urząd miasta dowiozły uczestników bezpiecznie na miejsce. W trakcie podróży panowała cisza i zaduma, chętni rozmawiali o tym kim był prezydent i jak traktowali go rodacy.

- Prezydent był opluwany nie tylko przez rodaków, ale i przez ludzi na całym świecie oraz media. Teraz ludzie biją się w pierś i próbują zatrzeć te nie miłe fakty – żalił się pan Mariusz z Jeleniej Góry z którym zgadzała się jego żona – Małgorzata.
- Nieważne jaki był - był naszym prezydentem i za to trzeba było go szanować. To nauczka nie tylko dla nas, ale i całego świata – dodał.

Jednak prawdziwe poruszenie nastąpiło, gdy jeleniogórzanie mijali lotnisko w Balicach. Z komunikatu radiowego wynikało, że samolot z trumnami prezydenta i pierwszej damy jest na płycie lotniska. – Tam, tam, widzę „Kasę” – oznajmił pan Mariusz. Chwilę później wszyscy zwróceni byli w stronę lotniska oddając się tej historycznej chwili.

Był to pierwsze przeżycie jakiego doświadczyli tego dnia wyjeżdżający do Krakowa. Bez żadnych problemów i bez korków około godziny 9:00 dostali się na krakowskie Błonie. Atmosfera jaka panowała w Krakowie oddawała powagę, ale i podkreślała ważność uroczystości. Uczestnicy wyjazdu z dwoma jeleniogórskimi flagami koniecznie chcieli być razem z innymi Polakami w sercu całej ceremonii.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (6)

Dlaczego UM płaci za autobusy dla oszołomów?
Ciemny lud/cytat z J.Kurskiego/ciągnie do ciemno-grodu,a był to gród Kraka,panie Mariuszu widziałeś "Kase" na lotnisku a nie widzisz kasy jaką będzie trzepał pan Dziwisz?A wasze dzieci będą szukać KASY w obcych landach.

ta.... pojechali by potem pochwalić się fotkami na portalu i opowiadać znajomym: "Ty iwesz pojechałem tam...widziałem tego, tamtą i sobie Kraków zwiedziłem.." Żal

ano..rzeczywiście może to i była lekcja patryJotyzmu.... z aparatem w ręce....

Uszanujcie to wszystko co nasze -polskie.

To nie polskie to watykańskie,zamieniliśmy kolor czerwony na FIOLETOWY ,pytanie jaka jest waluta państwa Watykan,?