To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Obrońca zwierząt zatrzymany z naruszeniem prawa

fot. FC DIOZ

Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, który w kajdanach, w celi bez światła, wody, jedzenia spędził  40 godzin, został zatrzymany z naruszeniem prawa. Tak orzekł Sąd Rejonowy ze Zgorzelca. Obrońcy praw zwierząt, choć są usatysfakcjonowani tym wyrokiem, zapowiadają demonstrację pod jeleniogórską prokuraturą, by wyrazić niezadowolenie ze sposobu działania policji i prokuratury.

Jak informuje DIOZ, Sąd Rejonowy w Zgorzelcu na trzech posiedzeniach rozpoznał zażalenie obrońcy Konrada Kuźmińskiego.

25 lipca sąd wydał postanowienie stwierdzające, że zatrzymanie aktywisty DIOZ nastąpiło z naruszeniem prawa i było nieprawidłowe.

Sąd skrytykował sposób zatrzymania uznając, że użycie kajdanek zespolonych – takich jak dla seryjnych morderców, było bezprawne, a celem działania prokuratury i policji mogła być chęć pokazania siły.

Sąd uznał, że prokurator miał formalne prawo do wydania postanowienia o zatrzymaniu, jednak ten środek przymusu zastosowany był ponad konieczną miarę. Zdaniem sądu po przesłuchaniu Konrad powinien zostać zwolniony do domu, a nie przetrzymywany przez prawie 40 godzin w areszcie.

Dodatkowo sąd  uchylił wszystkie środki zapobiegawcze zastosowane wobec przedstawiciela DIOZ, stwierdzając, że brak jest jakichkolwiek podstaw do ich stosowania.

Głośne zatrzymanie

Wyrok dotyczy zatrzymania Konrada w związku ze sprawą prowadzoną przez Prokuraturę Rejonową w Zgorzelcu.

Konrad Kuźmiński w maju został zatrzymany przez policję, po tym jak uratował przed śmiercią konające psy. Wolontariusze DIOZ, w asyście policji, zabrali je latem ubiegłego roku, umierające z pragnienia, z terenu famy fotowoltaicznej. W związku z tą interwencją zgorzelecka prokuratura prowadziła sprawę o kradzież trzech psów oraz naruszenie miru domowego farmy. Kuźmiński był w niej podejrzanym.

"Powodem zatrzymania miał być fakt, że nie stawiłem się na komendę do Zgorzelca w celu złożenia zeznań "- relacjonował. Jego nieobecność była usprawiedliwiona. Ale niespodziewanie zatrzymano go, podając jako powód niestawiennictwo w komisariacie. Konrad Kuźmiński przebywał 40 godzin w celi, bez światła, z zabrudzonym łóżkiem, bez pożywienia i wody, bez dostępu do podstawowych środków higienicznych nawet bez papieru toaletowego.

Do prokuratury trafił w kajdankach zespolonych na ręce i nogi, które można stosować tylko wobec osób szczególnie agresywnych lub podejrzanych o popełnienie najpoważniejszych przestępstw jak czyny terrorystyczne, czy morderstwa. Prokuratura zastosowała wobec niego dwa środki zapobiegawcze: dozór policji i zakaz wykonywania czynności wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.

Manifestacja pod prokuraturą

Konrad Kuźmiński zapowiada, że będzie się domagał od Skarbu Państwa odszkodowania. Dodatkowo DIOZ zapowiada, że "wystosuje do Prokuratury Krajowej żądanie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko prokuratorowi Agnieszce Kwaśniak, albowiem pogwałciła ona prawo, zdeptała konstytucyjne wolności obywatelskie, a celem jej działania była wyłącznie chęć demonstracyjnego pokazania siły."

12 sierpnia o godzinie 13:00 Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt organizuje demonstrację pod Prokuraturą Rejonową w Jeleniej Górze, by zaprotestować przeciwko bagatelizowaniu przez organy ściagania spraw o znęcanie się nad zwierzętami.

"Zgromadzenie będzie wyrażeniem społecznego niezadowolenia ze sposobu działania organów ścigania, których zachowanie przybliża nasz kraj do czasów słusznie minionych, a także do ustroju panującego na Białorusi lub w Korei Północnej. Podczas manifestacji organizowany będzie przemarsz spod Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, pod Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze. Pochodu rozpocznie się przy ul. Matejki 17, następnie przejdzie Aleją Wojska Polskiego i zostanie zakończony przy ul. Mickiewicza 21. Tego dnia mogą wystąpić znaczne utrudnienia w ruchu"- uprzedza DIOZ

Konrad-Kuzminski.jpg

Komentarze (14)

Zróbcie też demonstrację pod gabinetem prezydenta Łużniaka. To m.in. na jego wniosek ścigano tego człowieka.

Ludzie którzy działają przeciwko zwierzętom to najgorsze szuje.

Chwała dzielnym i bohaterskim policjantom.

Policjanci działają na zlecenie prokuratury. W tej formacji nie ma miejsca na indywidualizm i myślenie. Działają jak roboty w rękach władzy. Raczej bym ich nie winił za to, bo taką mają hierarchię i jeśli się sprzeciwią, to będą mieli nieprzyjemności. Dostali najwyraźniej jasne polecenie od bohaterskiej pani prokurator, która działała zapewne z kolei na zlecenie kogoś innego. Czyżby prezydenta miasta? Wiele razy pojawiało się w mediach, że to on złożył zawiadomienie i chciał doprowadzić do ścigania Konrada. Dlaczego się w to w ogóle mieszał? Czy to jego zwierzęta Konrad uratował od zagłodzenia? Świetne władze sobie wybraliście. Metody rodem z SB. I to w wykonaniu tych, co tak głośno krzyczeli, że w Polsce nie ma demokracji. Wstyd. Zapamiętamy i przypomnimy przed wyborami.

Racja ,co do udziału ratusza w tym draństwie?

Listę hańby - mimo wyroku sądowego - nie potrafią (czytaj: nigdy nie opublikują, bo są tam bezprawne działania), ale za to, zwykłego obywatela mogą surowo zderzyć z każącą ręką PiS-owskiej sprawiedliwości!
Za zegarek min. Nowak stracił stanowisko i został dotkliwie ukarany, marszałek Sejmu "wylatał" z rodziną kilka milionów i NIC!!!! Cholernie "dobra zmiana"... tylko dla kogo?

Taki różowy to ten gość nie jest.

Racja , w tv był kiedyś o nim program. Facet działa bezprawnie. Powinni go zatrzymać, co nie zwalnia organów ścigania od poszanowania prawa zatrzymanego.

był tez inny program, który obnażał bezlitośnie nieudolność władzy w zakresie ochrony praw zwierząt, pokazał za to solidne podstawy działan Konrada.Obejrzyj.

proponuję obejrzeć program Uwaga,

Obejrzałem. Bardzo słaby program. Spodziewałem się gołych bab, a tam nic. Zawiodłem się.

Ale nikogo nie wolno upokarzać. Władza jest by pilnowac przestrzegania prawa anie by pokazywać " swą moc"

Mam wielki szacunek dla ludzi,którzy stają w obronie zwierząt.

Jak ogólnie wiadomo prokuratura w Jeleniej Górze robi co chce. Tak jak w tym przypadku potrafi zgnoić kogoś. A zarzuty wobec znajomych umarza itp. Bezprawie