To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

O ścieżkach rowerowych na razie teoretycznie

Jeleniogórscy urzędnicy poznali najnowsze rozwiązania, stosowane w kraju przy budowie ścieżek rowerowych. Czy to oznacza, że ścieżki w naszym mieście wreszcie będą budowane z głową i dla rowerzystów?

Trzy osoby, reprezentujące różne wydziały Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze zostały skierowane na konferencję w sprawach nowych możliwości budowania infrastruktury rowerowej.

– Chciałbym, by promocyjne hasło, że „Jelenia Góra – rowerową stolicą Polski” zyskało prawdziwą treść, a przede wszystkim, abyśmy wdrażali sukcesywnie dobrą praktykę w budowie dróg i tras rowerowych – powiedział prezydent.

Urzędnicy dowiedzieli się o popularnych rozwiązaniach, nie stosowanych jeszcze w Jeleniej Górze. Jednym z nich jest wytyczanie na drogach jednokierunkowych tzw. kontrpasów. To wydzielone fragmenty jezdni, którymi rowerzyści mogliby jeździć w dwie strony.

Nowe przepisy (znowelizowana Ustawa o ruchu drogowym) jednoznacznie określiły minimalne szerokości dróg rowerowych (1,5 m), minimalne skrajnie (0,20 m).
Jest też wiele ciekawostek. W Polsce odchodzi się od nawierzchni dróg rowerowych z kostki, coraz częściej stosuje się nawierzchnie asfaltowe, trwale barwione. Nie wymagają one malowania. Wprowadza się też ergonomiczne stojaki na rowery.

Ile z tych nowinek zostanie zastosowanych w Jeleniej Górze? Tego nie wiadomo. Prezydent zapowiedział, że po zakończeniu inwentaryzacji istniejących tras rowerowych zaprosi rowerzystów do wspólnej pracy przy ulepszaniu sieci dróg rowerowych.

- Będę zabiegał, by w ramach naszej „dobrej praktyki” powstała instytucja tzw. społecznego audytu, to znaczy został zagwarantowany udział rowerzystów w pracach nad projektami nowych dróg rowerowych – dodał Marcin Zawiła.

Nowiny Jeleniogórskie | Wypromuj również swoją stronę

Komentarze (2)

Dwuimienny "Bicykl" angażuje wszystkich dla problematyki, która jest jemu bliska. I słusznie, gdyż cyklistów jest u nas ogrom. Problemmu jednak nie należy zawężać do Jeleniej Góry. Ścieżki rowerowe, jako część infrastuktury turystycznej Kotliny Jeleniogórskiej, winny być przedmiotem zainteresowania Starostwa. Jako cyklista gotów jestem wspierać dwuimiennego, zachęcając go do wyjścia po za opłotki miasta.

Banda, a nie urzędnicy!!!
Przez Was ginie duża część rowerzystów!
NIE WSPOMNE JUZ O FILOZOFII BUDOWY SCIEZKI ROWEROWEJ... - jak nie ma komu przy niej pracowac to zatrudnijcie studentów! Albo własne dzieci!
Ciekaw jestem gdzie szanowne gremium rządzące tą wspaniałą Kotliną każe jeździć na rowerze i rolkach swoim pociechom ?!?
RAZ JESZCZE: ŻENADA !