To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nysa zawodzi

W pojedynku czwartoligowych beniaminków komplet punktów wywalczyli gospodarze z Wielkiej Lipy, choć mecz był wyrównany i emocjonujący.

W pierwszej połowie inicjatywę posiadali miejscowi, Nysa stwarzała zagrożenie pod bramką Ramiączka po kontrach. Decydujący dla losów pierwszej połowy okazał się rzut wolny, po podaniu ze stałego fragmentu piłkę na bramkę Barynowa uderzał Kudyba, ale przejął ją jeszcze Tomanik i uderzeniem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Nysy. W tej części gry mimo prób goście nie stworzyli naprawdę dobrych sytuacji.

Po zmianie stron biało-niebiescy wreszcie dopięli swego. Z prawej strony idealne podanie dostał Borowy, któremu już tylko pozostało dopełnić formalności. Niestety, radość była krótka, bo gospodarze odpowiedzieli szybko – pięknym, technicznym lobem na 2:1 podwyższył Rajn. Goście mogli doprowadzić do remisu, ale po rzucie rożnym minimalnie pomylił się Machowski. Trzy punkty i znacznie lepsze nastroje pozostały w Wielkiej Lipie, gdzie uzbierano już siedem punktów. Nysa pozostaje z trzema.

Sokół Wielka Lipa – Nysa Zgorzelec 2:1 (1:0)
Bramki: Tomanik, Rajn – Borowy