Napis na fladze kibców - MAMY DOŚĆ IV LIGI - blado się miał do tego co poczynali jeleniogórscy piłkarze na boisku. Nic nie szło, a w dodatku nieprzychylność kibiców działała tylko na niekorzyść piłkarzy. W drugiej odsłonie, gdyby nie strzał w ostatniej minucie spotkania Marcina Krupy Karkonosze doznałyby kolejnej kompromitującej porażki.
Po strzelonym w 75 minucie spotkania karnym to "wojskowi' prowadzili 1:0. Karkonosze próbowały odmienić oblicze meczu, ale epitety i komentarze rzucane raz z jednej raz z drugiej strony trybun tylko pogarszały atmosferę wśród piłkarzy. Ani strzały z daleka (bardzo niecelne), ani strzały z główki (zbyt lekkie) nie mogły zaskoczyć bramkarza gości - Tomasza Zommera. - Gdybyśmy grali tak jak w poprzednim meczu to z dzisiaj byśmy zmiażdzyli Karkonosze - mówił podczas spotkania Zommer.
Im było bliżej końca meczu, tym co raz więcej nerwów w obydwu ekipach. Sypały się kartki, ale z ostrej gry nic nie wynikało. W doliczonym czasie gry rozpaczliwie na bramkę strzelał Marcin Krupa i na szczęście ten strzał okazał się zbawienny. Napastnik Karkonoszy strzałem głową przelobał wychodzącego T. Zommera, a piłka spadła za jego"kołnierz" prosto do bramki. To uratowało honor jeleniogórskiej drużyny, która po raz kolejny zagrała poniżej swoich możliwości i oczekiwań.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...