
Przekazane dzisiaj samochody to auta marki Kia, 130-konne, benzynowe. – Mają wydzielone miejsce dla osób zatrzymanych, są bezpieczne, w miarę komfortowe, dynamiczne. Spełniają nasze oczekiwania – mówi inspektor Zbigniew Markowski, Komendant Miejski Policji w Jeleniej Górze.
Trzy z nich to radiowozy oznakowane. Dwa będą służyły na co dzień w Jeleniej Górze, jeden – w Karpaczu. – Nieoznakowany samochód Kia będzie wykorzystywany wtedy, kiedy nie będziemy mieli potrzeby się specjalnie afiszować – dodaje komendant. Zastrzega, że nie będzie kolejnym postrachem dla kierowców. – Wykorzystamy go do innych zadań, nie związanych z ruchem drogowym – dodaje. I proponuje, by kierowcy jeździli bezpiecznie, a nie rozglądali się, kto za kim albo przed kim jedzie.
Piąty samochód ma dotrzeć do Jeleniej Góry w najbliższym czasie. – Jest to duży bus, który będzie służył do zabezpieczania imprez masowych – mówi komendant Markowski.
Władze samorządowe przekazały dzisiaj policjantom kluczyki do nowych pojazdów. Łącznie samochody te kosztowały około 350 tysięcy złotych, z czego prawie 200 dołożyło Miasto Jelenia Góra. Kilkadziesiąt tysięcy dało też Miasto Karpacz. Reszta to środki policji.
Komentarze (24)
Numer srebrnego ceeda
No i co ci i nam z tej wiedzy?
Zgodnie z UFG samochód o numerze rejestracyjnym DJ 71410 to VOLKSWAGEN POLO III HATCHBACK 00-01, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Prawidłowe numery nowej kijanki to DJ 71013.
A do komentarza niżej - takie informacje są bardzo istotne i wiele można z nich wyciągnąć jeśli ktoś się na tym zna :P
dzięki!
Co do numeru DJ 71013, na razie nie można potwierdzić, w bazie UFG jest brak danych, może dlatego że nowy.
K****a karny dla pierwszego komentarza za wprowadzanie w błąd i przypuszczalnie szkalowanie kogoś kto posiada ten numer - za to jest paragraf.
A tak nawiasem dlaczego numer nowego nieoznakowanego pojazdu jest ukryty ? Jest to pojazd publiczny i nie jest tajny tylko nieoznakowany, więc jako taki nie powinien być ukrywany.
Nie ma paragrafu- to tylko nr rejestracyjny. To nie dane osobowe, a tym bardziej ''dane wrażliwe'' i ustawa ich nie chroni. Co innego zdjęcie auta, na którym małżonek może widnieć z kochanką.
A w bazie UFG brak tego pojazdu jak i innych ''tajnych'' które znam. Jeśli dobrze pamiętam, to dlatego że policja nie ubezpiecza indywidualnie każdego auta- są objęte zbiorową polisą OC z której się wypłaca ewentualne szkody.
Nr jest ukryty choćby dlatego, że nie powinien go znać np. diler narkotykowy na którego robi się zasadzkę, prawda?
jest jest paragraf, ponieważ pierwszy komentujący insynuuje iż ten numer rejestracyjny jest numerem należącym do policji, która jak to z racji bytu ma swoich zwolenników, ale także i wrogów i może chcieć się znaleźć taki co da upust swojej "kultury" na takim samochodzie. To tak jakbyś napisał że jakiś tam numer rejestracyjny należy do gościa który oskarżony jest o jakieś przestępstwo, konsekwencją takiej informacji może być zniszczenie mienia lub nawet inne gorsze. Weź pod uwagę, że ty rejestrując obraz ze swojego samochodu, chcąc upublicznić materiał musisz zasłonić numery, inaczej łamiesz przepisy.
Co do UFG zgadza się, zapomniałem, że oni mają inne umowy z ubezpieczycielami.
Co do upubliczniania numerów pojazdów służb publicznych to tak do końca nie jest, ponieważ jak wspomniałem pojazd jest tylko nieoznakowany, a nie tajny, w nomenklaturze prawnej to bardzo duża różnica.
Natomiast owszem rozumiem, z jakich powodów mieliby ukrywać, ale przepisy to jedno, a rzeczywistość to drugie.
Tu nie ma, ponieważ podał numer w połączeniu z marką.
Ten, kto zobaczy takie tablice na aucie innej marki, będzie wiedział że to pomyłka. Przynajmniej w teorii powinien się domyślić;) A tym ''myślącym inaczej'' i tak będzie wszystko jedno czyje to auto, jeśli będą chcieli coś zniszczyć.
Co innego, gdyby podał ten nr bez marki, wtedy właściciel mógłby próbować coś tam sobie rościć ''w razie gdyby''.
Jakaś podstawa prawna na to zasłanianie numerów?
CEPiK to nie google dostępna każdemu- numer auta nic nie identyfikuje. Co innego twarz kierowcy- ta i owszem.
''Tajny'' wziąłem zdaje się w cudzysłów- tajny w znaczeniu ''nie rzucający się w oczy''. Po to przecież jest nieoznakowany, inaczej mógłby być zwykłym radiowozem.
A na naprawdę ''tajne'' akcje, funkcjonariusze mają na pewno swoje sposoby.
Jak ktoś jest bardziej ogarnięty, to ściągnie sobie zdjęcie w dużym rozmiarze, powiększy i odczyta naklejkę na szybie. Tyle w temacie.
Pozostałych samochodów nieoznakowanych policji też nie ma w bazie UFG, a jeżdżą po naszych drogach od lat, więc nie są nowe.
Koreańskie sztrucle, za darmo bym tego nie chciał.
Da, da, daaaaa...
Za darmo nikt ci nie proponuje, a na zakup cię nie stać, więc możesz pomarudzić.
Ale luzik, ''holcwageny'' od dziadka Niemca co jeździł tylko w niedziele do kościoła i płakał jak sprzedawał, z 3- krotnie przekręconym i cofniętym o połowę licznikiem, pospawane tylko z 4 kawałków czekają na ciebie.
Stać mnie i mam lepsze, więc mogę sobie pomarudzić. Widzę za to że Ty jesteś obeznany w rynku używek, więc ślinij się dalej na koreańskie auta dla biedoty ;)
Bredzisz, a ja nie mam czasu ani ochoty wyprowadzać cię z błędu. Żyj więc sobie dalej w poczuciu błogiej nieświadomości i wyimaginowanej wyższości.
Zacznij może od zakupu słownika poprawnej polszczyzny, mój ty nuworyszu. Później możesz kupić nożyczki i przyciąć słomę wystającą ci z butów, zanim coś wyrośnie.
Trzeba mieć minimum wiedzy geopolitycznej, żeby odróżniać Koreę Północną od Południowej. Nie podejrzewam Cię o taką wiedzę, więc wytłumaczę co i jak. Ta druga Korea od lat jest wspierana przez USA i ma przemysł prawie doganiający japoński. Pochodzą stamtąd znane światowe marki jak Samsung, które technologicznie dorównują najlepiej rozwiniętym krajom świata. Kia też jest stamtąd i różni się znacznie od produktów chińskich czy tajwańskich. To praktycznie to samo co auta japońskie, jak Toyota, Mazda, czy Subaru, o których źle już byś nie pisał. Samochody niemieckie są w ostatnich czasach znacznie gorszej jakości, niż kiedyś, a dodatkowo dopłacasz za znaczek na masce, więc zakup dalekowschodnich jest jak najbardziej uzasadniony. Gdybym dziś miał kupować nowy samochód w cenie poniżej 80 tys. zł, to byłaby to Skoda albo właśnie Kia.
Jak kiedyś zdasz prawko i mama kupi ci autko to będziesz wiedział. A teraz zasuwaj spać.
No i poszedł.
Czy to jest różnica jakim autem będzie jeździć policja? Mandat wystawiony boli tak samo, nie ważne czy to Kia czy Opel, czy inne badziewne VW.
a teraz panowie policjanci kluczyki do radiowozow oddac komedantom i do garazu !!!
Do garażu?srebrna kia już pewnie zbiera żniwa na trasie maciejowa-piechowice.Karać,karać
200 tysięcy dołożyło Miasto.Panie Zawiła-czy nie ma ważniejszych wydatków w mieście niż policyjne samochody?
Pozwolę sobie porosić Pana Komendanta, aby pomóc nam w skupieniu się na jeździe, a nie szukaniu policjantów. Wystarczy sprawić , aby byli widoczni. Niech stoją z radarami, ale w widocznych i także niebezpiecznych miejscach. Dobrze by było, aby policja konsultowała z decydentami zasadność niektórych ograniczeń prędkości w mieście, choćby do 30 km/h na ul. Wojewódzkiej. Tam właśnie zapytany policjant przyznał, że to ograniczenie jest idiotyczne. Ale od razu dodał, że to nie jego sprawa. Suszarkę miał ustawioną na 50 km/h. Pytam, czy nie lepiej dać tam 40/h i wymagać 40, zamiast ustawiać 30 i pozwalać na 50 km/h. To przecież jest chore i nieodpowiedzialne