To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nowe autobusy w MZK

Nowe autobusy w MZK

Do końca 2014 roku, a być może szybciej do MZK trafi dwadzieścia dwa nowe autobusy. Większość z nich będzie ciepła, przyjazna dla środowiska i pasażera, także tego niepełnosprawnego. Jeszcze w tym roku przyjadą do nas cztery używane MANy z Norwegii.

Największą zmianę odczują pasażerowie jednak dopiero na przełomie 2013 i 2014 roku. Najpierw pojawią się cztery używane, ale równie ciepłe co nowe autobusy typu MAXI i dwa dodatkowe uzyskane dzięki zwiększonemu dofinansowaniu z Urzędu Marszałkowskiego. Rewolucję przejdzie jednak tabor dopiero w chwili przyjazdu dwunastu zupełnie nowych autobusów. Wszystkie o długości dwunastu metrów i pojemności do stu osób. Jak zapewniał nas na konferencji prasowej prezes MZK Marek Woźniak, żaden z nich nie będzie emitował więcej niż połowa dopuszczalnej przez Unię Europejską ilości spalin. Będą więc ekologiczne. Z tego powodu większość z nich zostanie skierowana na trasy uzdrowiskowej dzielnicy miasta, czyli Cieplic, gdzie obecnie panuje jedno z największych zanieczyszczeń powietrza w mieście.

- Autobusy będą także wyposażone w bramki do liczenia pasażerów, dzięki którym będziemy w stanie doskonalić nasz rozkład jazdy oraz informację zewnętrzną i wewnętrzną – zapowiada Marek Woźniak.

Podróżując nimi pasażerowie nie powinni narzekać, także ci niepełnosprawni. Wszystkie dwanaście pojazdów będzie ogrzewanych w całej przestrzeni pasażerskiej, a nie jak w dotychczasowych tylko w okolicach silnika. To powinno znacznie zwiększyć komfort jazdy. Zakup dwunastu nowych autobusów w dużej mierze sfinansuje Unia Europejska. Całkowita wartość projektu wynosi ponad 9 milionów złotych, z czego Unia da blisko 8 milionów złotych.

W przyszłym roku przybędzie nam także na przystankach kilka tablic elektronicznych. Nowe pojawią się przy Urzędzie Miejskim, M. Skłodowskiej Curie i Małej Poczcie jadąc w kierunku Cieplic oraz przy Aptece pod Koroną udając się w stronę Dworca PKP. Dzięki nim pasażerowie i samo MZK może dokładnie śledzić trasę swoich autobusów i wiedzieć, kiedy konkretnie mogą się ich spodziewać.

Komentarze (18)

JAKIE NOWE, PRZECIEŻ BĘDĄ TO UŻYWANE AUTOBUSY??!!

A więcej wykrzykników i pytajników nie mogłeś zastosować?
W artykule jest wzmianka o używanych autobusach, ale główna treść odnosi się do całkiem nowych pojazdów - opisane są ich parametry techniczne itp. Wróć do szkoły brudasie, by nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Wbij sobie też do tej napuchniętej bańki, że w Internecie nie pisze się dużymi literami, społeczny marginesie.

A po polsku to AJS mogłoby jeszcze raz tę informację napisać>

chyba "trafią dwadzieścia dwa nowe autobusy", a nie "trafi dwadzieścia dwa nowych autobusów"...

NOWY TABOR NIE POMOŻE W ODPŁYWIE KLIENTÓW. OBNIŻCIE BILETY TAK ŻEBY AUTOBUSY JEŹDZIŁY PEŁNE, ŻEBY LUDZIE CHCIELI I MOGLI DO NICH WSIĄŚĆ. JAK CENY BĘDĄ OBNIŻONY I KLIENCI ZACZNĄ WRACAĆ TO WTEDY MOŻNA TABOR NABYĆ. TO CO ROBICIE PANOWIE PREZESOWIE TO ZABAWA OD DU.Y STRONY

Zamiast tablic lepiej kupować automaty do biletów, bo cholera człowieka bierze jak autobus stoi po pięć minut na przystanku a kierowca tłucze bilety zamiast jechać. Załamać się idzie na Podwalu, gdzie kierowca sprzedaje bilety obok otwartego kiosku. Potem nie mogę zdążyć na przesiadkę.

Jestem za tym aby kierowca nie sprzedawał biletów,bo nigdy nie będzie na czas w danym miejscu a później są pretensje ,że autobusy kursują jak im się podoba a to nie jest wina kierowcy tylko durnego pomysłu ze sprzedażą ich u kierowcy.

kierowcy powinni bliżej podjeżdzaać do krawężników bo z wysiadaniem mają problem nawet pełnosprawni pasożerowie

Gdzie jest SKM?!

Do ira | 19 grudnia, 2012 - 13:12 :

Kierowcy nie mogą podjeżdżać pod krawężnik, bo uniemożliwiają im to stojący na brzegu chodnika pasażerowie. Podjazd blisko krawężnika może spowodować uderzenie lusterkiem lub potrącenie nagle pochylającego się oczekującego.

Gdyby w zatokach były malowane linie, a ludzie nauczyliby się nie stać na krawężniku, to wtedy byłoby inaczej. Kierowca przy uszkodzeniu człowieka będzie odpowiadał, więc woli zachować bezpieczną odległość.

ee tam ja ostatnio Pks-em jechałem, z Cieplic do jelonki i płaciłem 2,50zł a Mzk jest po 2,70zł, wiec nie wiem czy nie walcza o klienta.

Jacek, przyszły autobusowy talent by Wam pokazał co to nowy autobus :P On ma niespełna 17 lat i już prowadzi MZK, kasuje bilety i inne, za 10 lat może dowodzić tą spółką więc lepiej sie z nim zapoznajcie ;) pzdr

Nowe-stare autobusy a stare i niekiedy świńskie nawyki niektórych furmanów pozostaną.Często widzę stojące autobusy na pętli przy Kiepury - siedzą w nich asy kierownicy, palą jak smoki i potem tym śmierdzielem podjeżdżają na przystanek. Niektóre pojazdy stoją tam na tyle długo, że mogłyby w tym czasie obsłużyć linię, np. na Podchorążych. Ale to by wymagało już nie zmian autobusów tylko Zarządu tej firmy, który motywuje podwyżkę cen biletów podwyżką cen paliwa, a jest akurat odwrotnie, gdyż olej napędowy jak i pozostałe paliwa w ciągu ostatniego roku spadły.

Panie Jankowski!!! Czas pracy kierowcy jest narzucony przez przepisy dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Po drugie Kierowca to też człowiek i należy mu się odpoczynek szczególnie, że jego praca wymaga dużej sprawności psychofizycznej.

Dla tych co uważają, że kierowcy autobusu nie należy się odpoczynek polecam artykuł: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wroclaw/autobus-wjechal-w-przystane...

w czasie jazdy tez pala jak smoki a potem nic dziwnego ze caly autobus smierdzi,zwlaszcza czesto sie to zdarza w autobusie nr 1,kierowca ten czesto w jednej rece ma tel komorkowy i rozmawia a w drugiej trzyma fajke,autobus man