Nowa burmistrz Kowar objęła urząd

Gratuluję! Wreszcie Kowary będą mieć prawdziwego gospodarza. Wystarczy zobaczyć jak pani Ela doprowadziła do świetności szpital MSWiA i uruchomiła zapomniany ośrodek w Kowarach. Szpital wiele stracił po odejściu.

Szpital MSWiA przynajmniej ten w Cieplicach zawsze dobrze stał więc przestańcie wciskac ludziom brednie.

Ja myślę że sekretarz już jest, stoi już namaszczona przez P. Burmistrz na zdjęciu nr 18

aż przykro słuchać tych głupot o zasługach Pani Zakrzewskiej w szpitalach....
Bogatynia praktycznie zbankrutowała,
a Cieplice zawsze b.dobrze funkcjonowały,
pogorszyło się po przejęciu "Przedwiośnia",
i teraz wszyscy następcy Pani Zakrzewskiej zastanawiają się jak sprostać utrzymaniu obiektu, bo on na siebie nie zarabia a obowiązuje ciągłość projektu przez 5 lat...
a jak to wygląda w praktyce....pozyskano 6 mln. zł na remont a teraz szpital dopłaca 2 mln rocznie czyli razem 10 mln....bilans z tego jest 4 mln w minusie....
i tak Kowary skończą....

Tego Mirka to chyba ta nowa burmistrzyni karmi- tak jej kadzi. Skoro ta Pani Ela taka dobra to czemu zawsze na państwowym garnuszku się pytam?

w ciągu roku z osrodka zdrowia w mysłakowicach zrobiła przyjazny dla ludzi obiekt leczący nie tylko chorych ale wprowadziła profilaktykę zakupiła nowy sprzet odbudowała zaufanie pacjętów zintegrowała środowisko szkoda że ją stracimy

Litości z tym kadzeniem. Pani Zakrzewska to jedyna "baba" z jajami. Gdzie diabeł nie może tam ona wejdzie i co trzeba załatwi. Kowarom gratulujemy, choć lat straconych nikt i nic nie zwróci.

A to już tylko zlosiliwosc, co powyżej o tej fabryce dywanów.

Szacunek dla WYBORU MIESZKANCOW się należy, widocznie bardziej na ten wybór zasłużyła niż inni i należy się z tym pogodzić konkurencji, pogodzic się z porażka też trzeba się nauczyć w życiu.

I po pierwsze to w Kowarach jest dużo więcej podstawowych potrzeb niż budowa stawu rekreacyjnego. Dziwi mnie zawsze ta dyskusja w kampanii wiecznie o tej wyspie, wiadomo,że nikt nie wyczaruje 20 mln zł na stworzenie porządnego kąpieliska w Kowarach, bo takich pieniędzy to miasto po prostu nie ma, nie leży na złożach ropy czy miedzi (nic o tym nie wiadomo bynajmniej).
Byleby przy tych suszach w ogóle woda była, bo lasów coraz mniej, a lata coraz bardziej suche i to jest problem realny.

Ja nie krytykuje ambicji na inwestycje w rekreacje, ale najpierw podstawowe zaopatrzenie i jakis ład i porządek - trawniki, odśnieżanie, a nie główny i pierwszy temat, czy reaktywuje się wyspę albo zrobi na zalewie narty wodne czy coś w tym stylu. To jest po prostu infantylne.

Ktosiu ład i porządek w mieście to sprawy oczywiste. Natomiast gdyby nie atrakcje Kowar pies z kulawą nogą by tu nie zajrzał i nie zostawił kasy. Na tubylców i cyganów nie licz, bo oni chcą dostać a nie wydać. Zatem Park Miniatur czy Sztolnie promują miasto i ściągają turystów. Zagospodarowanie stawu i stok narciarski jaki miał powstać to priorytety. One mogą tylko dać pracę, a może i tobie. Reaktywacja kolei , tym trzeba się zająć a nie pomocą socjalną.

KOWARZANIE-ZAZDROSZCZE WAM PANI ELI SZKODA ,ZE NIE STAROWAŁA W KARPACZU ,BO TUTAJ ROBI SIE DNO