Nową drogą do centrum, nowym samochodem do pożaru

Otwarto dzisiaj wyremontowaną ulicę 11 listopada. - To ważna ulica dla miasta, jest alternatywą zimowego przejazdu między Szklarską Porębą Dolną a centrum miasta - mówi Arkadiusz Wichniak, burmistrza Szklarskiej Poręby. - Umożliwia też przejazd w sytuacji, gdy np. zablokowana jest droga krajowa nr 3.

Jak mówi, remont był kompleksowy. - W ulicy są wszystkie media, włącznie z instalacją burzową, droga zyskała nowe przepusty, nową nawierzchnię. Prawie 2 kilometrową trasę oświetlają 82 lampy. To piękny widok, jak te lampy się świecą – dodaje.
Koszt remontu to ponad 4,5 mln złotych z czego 2,6 mln złotych miasto pozyskało z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Dzisiaj, tuż po otwarciu, na nowej drodze odbył się bieg uliczny dla dzieci i młodzieży.
Uroczystość rozpoczęła się jednak od przekazania Ochotniczej Straży Pożarnej w Szklarskiej Porębie samochodu gaśniczego. To nowy wóz, kupiony w ramach projektu unijnego, realizowanego wspólnie z Czechami.

- Oby służył jak najdłużej i oby jeździł jak najmniej – mówił burmistrz Wichniak.
- Jest to samochód ratowniczo-gaśniczy z funkcją ratownictwa ekologicznego – wyjaśnia Jan Dalidowicz, prezes OSP w Szklarskiej Porębie. - To typowy sprzęt ratowniczo-gaśniczy, wyposażony w sprzęt ratownictwa drogowego. Samochód jest nowy, wyprodukowany przez firmę MAN. Ma napęd na cztery koła, silnik o mocy 290 KM. - To pozwoli na sprawne poruszanie się po wąskich, górskich drogach – mówi J. Dalidowicz.

Na czym polega funkcja ekologiczna? - Auto posiada elementy, które służą do likwidacji skutków niewielkich skażeń i zanieczyszczeń na drogach – mówi.

Pojazd ma zbiornik o pojemności 2,5 tys. litrów wody i 250 litrów środka pianotwórczego. Prezes ochotników nie chciał określić, na jak duży pożar to wystarczy. - Trudno powiedzieć. Po podaniu dwóch prądów gaśniczych zbiornik opróżnia się w niecałe 4 minuty. Stąd wielu ludzi, którzy nie znają specyfiki naszego działania mówi, że przyjeżdżamy bez wody, a to przecież nieprawda – mówi.

Jak najmniej wyjazdów miejscowym strażakom życzyła też posłanka Elżbieta Zakrzewska. Tyle, że z tym może być różnie. Straż notuje ok. stu wyjazdów rocznie, czyli całkiem sporo. - Przez Szklarską Porębę prowadzi droga międzynarodowa, stąd tych zdarzeń: kolizji, wypadków, innych, jest sporo – mówi.