Starostwo niedawno pozbyło się wszystkich swoich schronisk. Ogłosiło przetarg na ich zagospodarowanie. - Szukaliśmy osób fizycznych, które będą działały na własny rozrachunek. Wynajmiemy im budynki po preferencyjnych cenach – mówi Zbigniew Jakiel.
Z pięciu schronisk na trzy znaleźli się chętni. Nikt nie chciał przejąć dwóch pięknie położonych schronisk w Rudawach Janowickich. Co dalej?
- Budynek schroniska w Strużnicy wymaga sporych nakładów, trzeba wymienić instalację wodociągową i kanalizacyjną – mówi przewodniczący rady. - Dlatego też zostanie sprzedany.
Z kolei budynek po schronisku w Budowcu przed laty należał do gminy Mysłakowice, która przekazała go powiatowi. Teraz rolę się odwrócą i obiekt wróci do gminy. Na razie nie wiadomo dokładnie, co w nim będzie. Mówi się, że gmina chce w nim utworzyć placówkę kulturalną, może to być np. ośrodek kultury.
Schroniska PTSM to najtańsza baza noclegowa, często korzysta z niej młodzież szkolna. Tyle, że ta forma wypoczynku jest już nieco przestarzała. Choćby sam regulamin jest niedostosowany do obecnych czasów. Zakłada opuszczenie obiektu w ciągu dnia, rygorystycznie przestrzegana jest cisza nocna o godz. 22. A i ceny jak na niski standard nie były ostatnio zbyt preferencyjne. W latach PRL-u nikt nie patrzył na rentowność tych placówek, dopiero w obecnych czasach ich właściciele zaczęli liczyć zyski i straty. I głównie z tego powodu po Bukowcu czy Strużnicy pozostaną tylko wspomnienia u tych, którzy zatrzymywali się tam podczas niezapomnianych rajdów turystycznych.
Komentarze (3)
kilka razy spędzałem tam noc. Rajdy, wycieczki czy wypady w góry. Szkoda bo miejsca to klimatyczne i sporo różnych historii pamiętają.
Z tego miejsca wspomnę P. Józefa Czurkę. Z szacunkiem, tęsknotą, wdzięcznością i żalem - dziś brakuje tak oddanych górom i młodzieży ludzi.
pan przewodniczący rady powiedział zdanie o niesłychanym ładunku logiki: "Poza tym, tam nocowali przede wszystkim turyści spoza naszego regionu."
dlaczego mieszkańcy np. Strużnicy nie chcieli spać w swoim schronisku? Jacyś tacy niezdyscyplinowani... a hołotę spoza regionu należy pogonić, nie będą nam tu deptać szlaków
Panie Jakiel-tak trzymać.A zwiedzanie np.Mazur,Tatr,itd pozostawić autochtonom.
Myślałem,że zyjemy w Polsce,a nie jesteśmy przypisani gminom i powiatom .