24-latka, która na prowadzeniu samochodu miała się znać niby lepiej niż jej 33-letnia pasażerka, uszkodziła forda ka. Samochód był zaparkowany na ulicy Wyczółkowskiego, skąd wyjeżdżała kobieta. Ta zahaczyła o pojazd. Przypadek sprawił, że w pobliżu przejeżdżał patrol policji, który zauważył kolizję. Po zbadaniu kierującej hondą okazało się, że 24-latka ma 1,6 promila. Jakby tego było mało, podobnie jak jej uczennica także nie posiadała uprawnień. Sprawczyni kolizji na pewno odpowie za swoje zachowanie. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdu na kilka lat.
Komentarze (9)
bardzo mylący tytuł!!! To chyba nadużycie - sugeruje,że nietrzeźwa była osoba, która wykonuje zawód instruktora jazdy a to przecież nie prawda.
zgadzam sie ze to naduzycie. takie formulowanie naglowkow to brak warsztatu dziennikarskiego.
kobitki nie martwcie się w jeleniej mozna jezdzic po pijaku.dyrektorka z sp8
tez miala 1,6 promila od IX pracuje nadal w szkole to wam powie jak uniknac kary
tekst napisano nad wyraz zrozumiale - w sumie się okaże,że to patrol Policji był pijany :)
Popieram, to typowa fuszerka dziennikarska.
co nie zmienia faktu że nauczycielki nauki jazdy to koszmar w każdym wydaniu
Nauczyciela nauki? Dobre,bardzo dobre. Świadczy tylko i wyłącznie o inteligencji autora artykułu.