
Karta parkingowa to dokument uprawniający osoby niepełnosprawne do parkowania na „kopertach” i niestosowania się do niektórych znaków drogowych. Wydaje je prezydent miasta lub starosta na podstawie orzeczenia Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności.
Według przepisów, osoba z orzeczoną niepełnosprawnością narządu ruchu, zapisaną kodem 05-R, spełnia przesłanki do otrzymania karty parkingowej.
- W lipcu 2005 roku dostałem pierwsze orzeczenie. Co tu jest napisane? Niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym, kod 05-R i 09-M, czyli upośledzenie narządu ruchu i układu moczowo-płciowego. Czyli spełniałem przesłanki do karty parkingowej. A proszę teraz spojrzeć na orzeczenie z września tego roku – dalej jest 05-R, ale przyznane na stałe. Sam ten zapis daje mi prawo do karty, choć nie rozumiem dlaczego nie uwzględniono faktu, że miałem wyciętą część tarczycy i usunięty guz prostaty – zastanawia się Z. Jankowski.
Jeleniogórzanin odwołał się od decyzji Zespołu do Spraw Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności do wiceprezydenta miasta, ale ten podtrzymał decyzję. Kolejne odwołanie złożył do Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności, skąd otrzymał odpowiedź, że sprawę rozpatrzą do Sylwestra.
- Nie rozumiem, czym kierował się orzecznik, bo chyba nie przepisami. Skoro trzy lata tamu uznał, że mam prawo do karty parkingowej, a moje schorzenia być może ustąpią, to dlaczego teraz, uznając, że niepełnosprawnym już pozostanę do końca życia, a mój stan zdrowia pogorszył się, tej karty mi odmawia? - dziwi się nasz czytelnik.
Tymczasem przewodnicząca Powiatowego Zespołu do Sprawy Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności, Marlena Nagalewska-Barwik twierdzi, że postępowanie orzecznicze było prawidłowe.
- Karta parkingowa nie jest przyznawana obligatoryjnie każdej osobie posiadającej orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz orzecznik i pracownik socjalny oceniają, czy dana osoba kwalifikuje się do osób niepełnosprawnych w stopniu uzasadniającym przyznanie takiego uprawnienia. Poza tym zmieniły się przepisy w ciągu ostatnich trzech lat. Zmiany stanu zdrowia, w postaci zmian zwyrodnieniowych, dyskopatii, czy inne nie zawsze są podstawą ograniczenia sprawności ruchowej – dodaje.
Nie czekając na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Zespołu, Z. Jankowski poskarżył się też na decyzję odmawiającą mu przyznania karty parkingowej Pełnomocnikowi Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych.
Komentarze (3)
W tym chorym kraiu zabieraią wszystko ludzią niepełnosprawnym tylko śiebie omijają zasrana polityka biurokacia urzędasy nic nie robią w Mops i biorą 2000złnetto .
Bo zrobił się "szum", że wydają karty parkingowe prawie wszystkim z orzeczoną grupą i teraz cierpią na tym ci, którzy mają podstawę, aby z tego uprawnienia korzystać...ot po prostu, najłatwiejszy sposób, aby zmniejszyć ilość uprawnionych do tej karty...
To ja chce taką fuchę za 2000zł miesięcznie, kiedyś byłem w MOPSie i tam naprawdę przez większość miesiąca nic się nie dzieje, dwóch lub trzech interesantów na cały budynek było jedynie a jak chciałem coś załatwić to pracowniczka musiała dzwonić do koleżanki by się dowiedzieć że musi mi powiedzieć o tym iż muszę przedłożyć zaświadczenia z innych urzędów że rzeczywiście jestem w potrzebie. Mamy coraz większe podatki, cła i inne opłaty za to że żyjemy a w zamian dostajemy piętrzącą się biurokrację gdy potrzebujemy naprawdę pomocy.