Mieszkańcy Rakowic Wielkich pod Lwówkiem Śląskim powiedzieli nam, że kruszywo, które może służyć na przykład do budowy fundamentów, wydobywał mieszkaniec wsi. Początkowo miał tam być staw hodowlany, ale w rzeczywistości koparka od wielu miesięcy wydobywała kruszywo, które jak udało się nam ustalić, było sprzedawane za 7 złotych od tony.
Nielegalne wyrobisko było bardzo dobrze ukryte w lesie, prowadziła do niego jedynie leśna droga. Najprawdopodobniej to sami mieszkańcy powiadomili inspektorów Okręgowego Urzędu Górniczego z uwagi na uporczywy ruch samochodów ciężarowych, które wywoziły kruszywo.
- Ciężko jest ustalić ile tak naprawdę wydobyto w tym miejscu nielegalnego kruszywa. Już w latach 60-tych prowadzono tutaj prace, które zostały przerwane. Pewne jest, że osoba, która prowadziła tutaj prace nie miała żadnych wymaganych pozwoleń. Wyrobisko ma prawie 2 hektary powierzchni – mówi Jacek Grom inspektor z urzędu górniczego w Wałbrzychu.
Sprawę badają już śledczy z prokuratury, którzy będą chcieli ustalić ile nielegalnego kruszywa zostało wydobyte w Rakowicach Wielkich i komu było sprzedawane.
Komentarze (2)
I chłopcy znowu orżnęli poborców podatkowych :woohoo:
Niestety potem ich orżną potrójnie :woohoo: