Na wiadomo, ile tak naprawdę ukradziono kruszywa w Mojeszu. Jak mówią inspektorzy jest to ciężkie do oszacowania, ale pewne jest to, że ktoś robił to bez żadnych wymaganych pozwoleń. Straty szacuje się w setkach tysięcy złotych. Śledczy będą teraz się starali ustalić, gdzie trafiało nielegalne kruszywo i kto je wydobywał. Część mieszkańców Mojesza twierdzi, że proceder trwał od wielu lat.
W ubiegłym roku na Dolnym Śląsku zlikwidowano 4 nielegalne kopalnie kruszywa. W całym kraju było ich 80.
Komentarze (1)
Miłośnicy agatów na Agatowe Lato