Nie był to wielki wypadek, ale spowodował prawdziwy paraliż. Dość, że zdarzył się w godzinach szczytu, to jeszcze na głównej drodze w mieście.
Wyłączony z ruchu został odcinek al. Jana Pawła II. Spóźniały się autobusy miejskie oraz PKS-u. Pasażerowie wysiadali i szli na Zabobrze pieszo. Zdezorientowani byli pasażerowie oczekujący na przystankach. - Nie jeżdżą autobusy – dzwonili do naszej redakcji.
Korki było widać także w centrum miasta. Rząd aut rozpoczynał się już na ul. Wolności, na wysokości marketu Plus. Tłoczno było też na Wojska Polskiego. W korku stali też wjeżdżający do miasta od strony Zgorzelca, utrudnienia zaczynały się już od skrzyżowania z ul. Sobieskiego.
Ruchem na największym skrzyżowaniu w mieście kierowali policjanci. Na szczęście, przed godz. 15. policja odblokowała ruch na jednym z dwóch zablokowanych pasów. Sytuacja wkrótce wróciła do normy.
Komentarze (5)
byłem w tym korku ,jak miło jak wszystko staje :-)
Widziałem ten wypadek z daleka i w pierwszej chwili, jak zobaczyłem to wyglądało naprawdę groźnie. Pierwsza moja myśl to zderzenie PKSu z osobówką, bo PKS stał w poprzek jezdni. Wiem, że była na pewno jedna karetka i wóz gaśniczy z JRG 2.
pierwszy raz widziałem korek na pijarskiej, kilińskiego, kubsza i armii krajowej....nie cieszyło mnie , ze wszytsko stoi;(
Jedyne co nasza Jeleniogórska Policja robi szybko to jeździ na sygnale :cheer:
Proponuję wysłać naszych Policjantów na 3 mies do Warszawy tam do korków się przyzwyczają a i może nauczą się szybciej robić swoje czynności jak wrócą do JG.
Skromny wypadek, a sparaliżował drogi w całym mieście. Takich korków jeszcze nie widziałem w Jelonce. Jechało się 20 min. na ok. 200m. Najlepsi byli policjanci na skrzyżowaniu Al. Jana Pawła i Grunwaldzkiej, motali się i nie mogli się dogadać ze sobą. We dwóch mało nie spowodowali wypadku. śmiech!