Kiedy personel szpitala zorientował się, że pacjenta nie ma, powiadomił policję. Do akcji poszukiwawczej włączono strażaków oraz straż miejską. Inna sprawa, że policja niewiele wie na jego temat. Dysponuje jedynie jego zdjęciem. - W momencie zdarzenia nie miał kurtki. Ubrany był w spodnie jeansowe i bluzę w jasne paski – mówi komisarz Bogumił Kotowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Jelenia Góra.
Charakterystyczne jest też to, że 31-latek miał zeza.
Akcję poszukiwawczą podjęto zaraz po zdarzeniu, przeczesano okolicę szpitala i teren Zabobrza. Niestety, jeszcze do godz. 14. nie udało się znaleźć pacjenta.
Komentarze (4)
To wolny kraj! Każdy ma prawo chodzić gdzie chce i żyć tak długo jak ma ochotę!
Nawiet nie wiesz jak bardzo się mylisz...
Może przyjdę do Ciebie w środku nocy, bo chcę? ;)
Co do życia - odsyłam do przepisów dotyczących ochrony zdrowia psychicznego.
:D
hahaha znak szczegulny ZEZ.....