To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Niedoszły prezydent w radzie zatrudnienia

Niedoszły prezydent w radzie zatrudnienia

Miłosz Sajnog został członkiem powiatowej rady zatrudnienia delegowanym przez miasto Jelenia Góra. Wybrała go rada miejska na ostatniej sesji.

Powiatowa rada zatrudnienia w Jeleniej Górze działa przy staroście jeleniogórskim, to głównie organ doradczo-opiniujący. Zajmuje się m.in. inspirowaniem przedsięwzięć, zmierzających do poprawy zatrudnienia, czy też oceną racjonalności wydatków z funduszu pracy, opiniuje wniosek o odwołanie dyrektora urzędu pracy.

Miłosz Sajnog jest przewodniczącym klubu radnych Jelenia Góra XXI. Kandydował w wyborach na prezydenta Jeleniej Góry, przegrał z Markiem Obrębalskim w drugiej turze. Został radnym, aktywnie uczestniczy w życiu samorządu. W głosowaniu na członka rady zatrudnienia poparło 9 radnych, 1 był przeciw, 10 wstrzymało się od głosu.

Komentarze (6)

O zatrudnieniu konkretnej osoby decydują i tak gremia partyjne, znajomości, koneksje, nepotyzm, ksiądz proboszcz. Ciało to, to kolejny parawan służący rozwodnieniu odpowiedzialności za decyzje, stanowiące kwiatek do kożucha dla polityków. W prawie wszystkich konkursach na wakujące, istotne stanowisko rezultat z góry był znany.

Ktoś kto przez całe życie nie pracował bądź miał robote załatwioną przez rodziców będzie w radzie zatrudnienia ??? Litości ...

fajnie jak jest się jedynym kandydatem,czasami można nawet zostać wybranym ;)

Ależ Sajnog nie był jedynym kandydatem! Jego kontrkandydatem był Jerzy Lenard z PO, który dostał mniej głosów niż Sajnog.

Info z dobrze poinformowanego źródła!!! Tak się śmiesznie złożyło, że P. Sajnog nie będzie członkiem Powiatowej Rady Zatrudnienia. Głosowanie było bezpodstawne, gdyż rada miejska nie posiada miejsca dla swojego przedstawiciela w tymże ciele (miejsce ma Prezydent i tenże już delegował swojego przedstawiciela). Będzie trzeba wybór anulować. Wstydunio. PS. Aktywność P. Sajnoga objawia się w dużej mierze na głosowaniu "przeciw" sporej części inicjatyw prezydenckich (niezależnie czy są one dobre czy złe - na zasadzie im gorzej dla "nich" tym lepiej dla "nas") i przez to "uwstecznianiem" miasta. Cel jest jeden. Zostać prezydentem Jeleniej Góry. A metody? A czy kogoś to obchodzi? A dobro Miasta i jego Mieszkańców? A czy kogoś to obchodzi?

Tak to już jest z takimi domorosłymi politykami.