Dziś rano, szybowiec z jeleniogórskiego aeroklubu, podczas lotu treningowego uległ awarii. Na szczęście ucierpiały wyłącznie linie energetyczne.
Lina holownicza zamiast zostać na ziemi, na skutek awarii wyczepu, wzbiła się w powietrze. Pilot, nieświadomy całej sytuacji, ciągnął za sobą kilkunastometrową linę. Niewygodny hol spadł w końcu na linię średniego napięcia przy ulicy Wincentego Pola. Jedyną szkodą był brak prądu w mieszkaniach na ulicach: Łącznej, Wrocławskiej i Batalionów Chłopskich. EnergiaPro zajęła się usuwaniem strat.
Komentarze (9)
Może pilot chciał sobie doładować komórkę w locie?
Jak można, analizując dokładnie uzyskaną informację, pisać o awarii całego szybowca wzbudzając od razu niezdrową sensację. Przecież to była awaria wyczepu. Poza tym piszący nie napisał ani słowa o przytomności operatora wyciągarki, który tę linę odciął umożliwiając bezpieczny w końcu lot. A ten *****, który pisze od podwyżkach prądu w związku z tą sytuacją powinien się przebadać.
:lol: A jednak się przebadaj: ceny energii są regulowane i ustala je Prezes URE, a takie koszty, jak te związane z usunięciem awarii, to setna promila działalności i są wkalkulowane w koszty.
~ANONIMKU ..Ty tutaj "dzialasz" ?..
..c.d..NIE odcielo Ci ..PRADU ?
:( :( :( :( :( :( :s :s :s :s Anonimowy- ty gościu powinieneś straszyc ludzi na zamku z jejmościanką Kunegundówną a nie na forum,O PRĄDZIE TO NIEMASZ POJĘCIA -chyba?? przez ciebie teściowa zasłabła!!!!!!, czytając pogróżki.Wpuściłeś mnie w koszty leczenia, podałem jej maloks na ból głowy!!!!I kurcze jakieś bańki jej z uszu lecą, chyba lek zadziałał???Zmów pacierz i nie grzesz więcej!!!