Ludzie starali się o wycięcie tych drzew ale samorządy nie mogły się dogadać. Przede wszystkim chodziło o to, na czyj koszt zostaną one usunięte. W końcu doszli do porozumienia. Kilka dni temu na miejscu pojawili się robotnicy z piłami spalinowymi i wycięli niebezpieczne topole.
Zdjęcia - Mariusz Piędziak.
Przeczytaj także: Drzewa zagrażają kierowcom i dzieciom
Komentarze (1)
Oczywiście że wycinać ,skracać korony, a jak nie to będzie jak małopolsce,,TO JEST WINA ECO-TERRORYSTOM,10 cm śniegu i 1/4 kraju marznie .nie potrzeba alkaidy wystarczy rodzimy terroryzm.
Wswoim życiu posadziłem ok.300m żywopłotu iniezliczoną ilość krzewów i drzew.