- Betoniarka zajechała mi drogę i stało się. Nie mogłem nic zrobić, ten kierowca zahamował, ale było już za późno. Uderzył mnie w lewy bok, rzuciło mnie na prawy krawężnik, betoniarka mnie jeszcze pociągnęła i byłem już na barierce po drugiej stronie. To był moment – relacjonuje pan Jan, który jechał osobowym fiatem.
Jak dodaje, kierowca betoniarki tzw. gruszki zatrzymał się, upewnił się czy nic poważniejszego się nie stało, zostawił swoje namiary i pojechał dostarczyć beton do Grabarowa. Przez kilkadziesiąt minut lewy pas al. Jana Pawła II był zablokowany, tworzyły się korki. Później policjanci po wysłuchaniu relacji obu kierowców, a także po dokonaniu oględzin pojazdu uznali winę kierowcy samochodu ciężarowego, który przy próbie zmiany pasa zahaczył osobówkę. Został ukarany mandatem i sześcioma punktami karnymi.
Komentarze (7)
No no - takie zachowanie jak Pana z betoniarki to rzadkość! Pogratulować :)
zgroza z tymi kierowcami ciężarówek
Radni powiatowi R.Mazur i G.Rybarczyk – kiedy załatana będzie droga przez Pakoszów? Co z obietnicami?
a w tym swoim "inteligentnym" wywodzie nie pomyślałas czasem że to oni własnie poprzez swoją ciężką pracę dostarczają własnie to wszystko co jest ci niezbędne do codziennego życia.. Stuknij się w łeb i zwróć uwagę ile wypadków jest powodowanych przez zawodowych kierowcó a ile przez amatorów czterech kólek
Widać, że redaktorzy prześcigają się w dziedzinie bezsensownych i po prostu g****ch tytułów swoich publikacji. Ani tu sensu, ani logiki.
Całe szczęście że nie zalał Go betonem.
iras (IP:83.10.70.xxx) 2011-05-19 23:55:31
Całe szczęście że nie zalał Go betonem.
Oj, tak... bo by musiał dopłacić do mandatu jeszcze za beton, biedaczek :evil: