Ile kłopotów może narobić natrętny klient? Przekonali się o tym dzisiaj pracownicy jednego z banków w centrum Jeleniej Góry, którzy postawili na równe nogi policję.
Mężczyzna zdenerwował ich tak bardzo, że jedna z pracownic włączyła alarm napadowy. Było to dzisiaj po godz. 12. w placówce przy ul. Krótkiej. Klient przyszedł załatwić sprawę, ale był tak napastliwy i kłótliwy, że pracownicy nie mogli sobie dać z nim rady. Po włączeniu alarmu w placówce już po kilku minutach pojawiła się policja. Okazało się, że interwencja nie będzie potrzebna. Klient w końcu ustąpił i sam wyszedł z banku.
Komentarze (2)
Obciążyć bank kosztami interwencji Policji. I tak wszystkie banki nas kroją na każdym kroku z naszych oszczędności i naliczają drakońskie kary i odsetki.
:( RÓŻNI SĄ LUDZIE,CZŁOWIEK CZŁOWIEKA CZĘSTO OBRAŻA I DOKUCZA ZA NIC......