Na zaproszenie burmistrza Volkera Ernera do Niemiec pojechali: zastępca prezydenta miasta Janusz Łyczko, Wojciech Chadży i Bożena Wachowicz-Makieła z prezydium rady oraz delegacja Stowarzyszenia Wspierania Przyjaźni Jelenia Góra – Erftstadt i Miasta Partnerskie: Aleksandra Kaczmarek - przewodnicząca Stowarzyszenia i Ewa Olchówka - vice przewodnicząca.
Oprócz bogatej oferty imprez jubileuszowych przygotowanych przez miasto Erftstadt, niemieccy przyjaciele przygotowali dodatkowy atrakcyjny program. Była więc wycieczka do Kolonii i zwiedzanie miasta: wizyta w Rautenstrauch-Joest-Museum (etnologicznym muzeum firmowanym nazwą „Kultury Świata”, gdzie na 3600 m² powierzchni wystawowej jest nowoczesna koncepcja ekspozycyjna różnych kultur), Katedra Kolońska; Promenada nad Renem., a na koniec dnia Brauhaus–Tour – wizyty z przewodnikiem w czterech najsłynniejszych piwiarniach kolońskich, A kolejnego dnia wycieczka do Bonn, skąd uczestnicy popłynęli statkiem po Renie do Königswinter i dalej kolejką wąskotorową Drachenfelsbahn na Drachenfels (289 m n.p.m.).
Udział w oficjalnych uroczystościach jubileuszowych był wielkim przeżyciem dla Aleksandry Kaczmarek, która jako jedyna ze składu tegorocznej delegacji, brała udział w jubileuszu 25 lat Erftstadt. Szczególnie wzruszające było jej spotkanie z dr. Franz-Georg Ripsem, który będąc wówczas burmistrzem Erftstadt, był głównym orędownikiem nawiązania kontaktów z miastem Jelenia Góra, wynikiem czego było powstanie Freundeskreis Erftstadt – Jelenia Góra (12.11.1991r) z siedzibą w Erftstadt, a następnie (03.05.1992r) powołanie Stowarzyszenia Przyjaźni i Współpracy Jelenia Góra-Erftstadt z siedzibą w Jeleniej Górze.
Komentarze (8)
Można to nazwać turystyką na koszt podatnika?
Bożena to bardzo dobrze zna niemcy zwlaszcza berlin
Wszyscy wiemy , że owo "partnerstwo" nic nam nie daje. A jest po to żeby stołeczki za nasze podatki się bawiły w różnych rejonach Europy.
czyli urzednicy przejechali sie na darmowy urlop na koszt podatnika. Tak to można na obecna chwile podsumować. Dlaczego zawieszono wymianę młodzieży, jaka odbywala sie miedzy uczniami z jeleniej i i erfsstadt pare(nascie) lat temu? To jest wlasnie sedno partnerstwa a nie wycieczki towarzystwa wzajemnejadoracji.
Trzeba czasami za Jelenią wyjechać, żeby zobaczyć jak funkcjonują inne samorządy i miasta w UE. Co w tym złego. Urlop ? Ani morza ani gór o czym ty piszesz.
zwiedzanie kolonii, bonn, normalnie harówa w pocie czoła. A uczyc to sie trzeba za swoje a nie za podatnika. Zwłaszcza w takim wieku.
Stowarzyszenie Przyjaźni i Współpracy Miast Partnerskich Jeleniej Góry i Erftstadt. Czy ktoś piszący te posty powyżej wie co to jest przyjaźń? Czy zna definicję słowa przyjaźń? Dla osób powyżej najważniejsze jest kto zyskał a kto stracił, co nam to daje!!! Za czyje pieniądze i już na pewno za podatników. Przyjaźń, która trwa 25 lat pomiędzy ludźmi z Jeleniej Góry i z Erftstadt jest wspaniała. Ludzie ze stowarzyszenia są wspaniali. Piękny jubileusz i piękna przyjaźń. Zniszczyć można szybko wszystko. Pielęgnowanie przyjaźń wymaga szczerości, naturalności, zaufania i wierności. Gratuluję wytrwałości w pielęgnowaniu tej Przyjaźni.
Popieram, przyjaźń jest nade wszysko. Trafne słowa.