Do zdarzenia doszło wczoraj tuż przed północą w budynku wielorodzinnym w Jeleniej Górze. – Oficer dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że jeden z mieszkańców budynku zakłóca spokój – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – Policjanci, którzy pojechali na zgłoszoną interwencję, potwierdzili, że faktycznie w mieszkaniu tym bardzo głośno włączona była muzyka oraz usłyszeli krzyki mężczyzny.
Pukali do mieszkania, jednak nikt nie otwierał drzwi. – Po chwili z mieszkania wyszła kobieta, która oświadczyła, że jej syn pił alkohol i zaczął się awanturować. Ona również obawiała się o jego zdrowie i życie, bo – jak mówiła - mężczyzna miał nóż i zamknął się w mieszkaniu – tłumaczy rzeczniczka.
W międzyczasie mężczyzna wyszedł przez okno na dach i zagroził , że z niego skoczy.
Na miejsce ściągnięto straż pożarną, pogotowie oraz policyjnych negocjatorów. Strażacy rozłożyli skokochron, a negocjatorzy rozpoczęli z nim rozmowę. W efekcie udało im się nakłonić go, aby zszedł z dachu i otworzył drzwi.
Niedoszły samobójca ma 29 lat. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 2 promile. Mężczyzna po zakończonej akcji został przekazany pod opiekę lekarzy psychiatrów.
Komentarze (6)
Sądzę ,że kosztami całego zamieszania zostanie obciążony i wszytko co do grosza zostanie od niego wyegzekwowane. Jak stać go na alkohol to niech zapłaci za akcję.
Gnojek uprzykrza życie od kilku lat. Wielu sąsiadów ucieszyłoby się, gdyby skoczył.
Szkoda tylko, że Ci Sąsiedzi w większości nie reagowali i jak trzeba złożyć oficjalne zeznanie albo zareagować to mają to gdzieś.
jaka to ulica i kto to jest(imię)
Szkoda ze naskoczył o jednego czuba mniej by było