To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Naprawiają stary zegar z „Majówki”

Fot. Zbigniew Ładziński

To że zabytkowy, duży zegar, znajdujący się przy salonie optycznym przy ul. 1 Maja w Jeleniej Górze nie chodził, irytowało wielu mieszkańców miasta. Wreszcie doczekaliśmy się. Zegar został oddany do naprawy. Renowacji podjął się Zbigniew Ładziński, radny jeleniogórski i właściciel Zakładów Metalowych Ładziński. Przed Bożym Narodzeniem zegar powinien pojawić się ponownie na „Majówce”.

- Podjąłem się tego z powodu sentymentu, bo zegar nieodłącznie związany był z ulicą 1 Maja, a także z szacunku dla zmarłego Mirosława Skowrońskiego, jednego z najstarszych rzemieślników jeleniogórskich – mówi Zbigniew Ładziński. Jak przypomna, Mirosław Skowroński był jednym z tych, którzy przyjechali do Jeleniej Góry krótko po II wojnie światowej i przez całe życie opiekował się zegarkami jeleniogórzan, prowadząc w tym samym miejscu swój zakład w latach 1951 – 2011. 

Zegar uliczny, zainstalowany nad byłym zakładem pana Skowrońskiego, miał ponad 100 lat. Dopóki żył pan Mirosław, czasomierz chodził z dokładnością co do sekundy. Ale pan Mirosław zmarł w marcu 2016 roku. Zegar chodził jeszcze przez jakiś czas, aż w końcu stanął. Po wielu perturbacjach udało się doprowadzić do jego naprawy.

Zbigniew Ładziński odrestauruje zegar na własny koszt. - Z całą dbałością o zabytkowy mechanizm i korpus – deklaruje pan Zbigniew. Choć jego firma nie specjalizuje się w zegarach, jest pewny, że dadzą radę, bo mieli podobne zamówienia i wykonali je perfekcyjnie. Na razie zegar został zdemontowany i każda z jego części jest starannie przeglądana. W najgorszym stanie jest korpus, który zniszczyła rdza. Będzie oczyszczony i ocynkowany, tak jak poprzednio.  Prace mają zakończyć się przed Bożym Narodzeniem i jeleniogórzanie będą mogli, jak dawniej sprawdzać czas na zegarze na „Majówce”.

zegar majówka.jpg
zegar.jpg
zegar4.jpg
zegar5.jpg
zegar6.jpg
zegar7.jpg
zegat2.jpg
zegat3.jpg

Komentarze (5)

A kto ukradł drugi,podobny zegar,który wisiał na budynku obok obecnego banku santander,nad wejściem do zegarmistrza?Chyba Wolnosci 1.

Skoro sprawę wziął w swoje ręce Radny dobrodziej ,to znaczy,że ma jak zwykle interes publiczny........
Sld i inni już się o tym przekonali.Niech radny odda kupcom posiadane dzierżawy,zapłaci godnie za prace pracownikowom , wsiądzie do familijnego psudoodrzutowca albo wozu strażackiego i odszedł raz na zawsze życia publicznego ze swoja przykra miną....celebryta

To się nazywa pijar, czyli kreowanie wizerunku. Po prostu SLD-ski cwaniak wie, że marketingowe polityczne działania pod publiczkę się opłacają i zaprocentują w kolejnych wyborach.

kryTYkancie nie krytykuj skoro Ktoś robi to na własny koszt.
Ty nie wpadłeś na taki pomysł a krytykujesz-może jeszcze powinien dopłacic-najlepiej Tobie?

Może ma rację a może nie. Ty za to jesteś bardzo prostolinijny i nie widzisz tego co ci nie podadzą na tacy. Wartość renowacji może być znikoma w porównaniu z korzyściami które radny dzięki temu może odnieść. To są takie niejawne kalkulacje. Nie twierdzę ze tak jest, ale że tak może być...