- Pracowałem na Kopie jako instruktor narciarski, więc mogę powiedzieć że wyciągiem jeździłem do pracy. Dzisiaj z przyjaciółmi jedziemy do góry ostatni raz - mówi Damian, mieszkaniec Karpacza. Spotkani na wyciągu Pani Ala i Pan Ryszard z Jeleniej Góry zaznaczają, że zwykle w góry chodzą piechota. - Ale ten ostatni wjazd musieliśmy zaliczyć a bilety na pewno zachowamy na pamiątkę - zapewniają.
Od imienia jego wieloletniego kierownika Zbigniewa Pawłowskiego, nazywany był Zbyszkiem. Budowę wyciągu rozpoczęto w roku 1959 według projektu przedwojennego absolwenta Politechniki Lwowskiej Zbigniewa Schneigerta. Wykonawcą był Zabrzański MOSTOSTAL a wszystkie elementy wykonano w kraju co było powodem do dumy ówczesnych władz. Transport materiałów niezbędnych do budowy ułatwiała linowa kolej robocza a przy transporcie liny nośnej pomagało 120 żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP). Dla ruchu turystycznego wyciąg krzesełkowy uruchomiono 1 stycznia 1959 roku. Był to najdłuższy wyciąg krzesełkowy na świecie. Budowa kosztowała 11734000 zł. Wyciąg ma długość 2278 m a czas potrzebny na jej pokonanie to 16 minut. Stacja dolna znajduje się na wysokości 795 m n.p.m. a górna 1323 m n.p.m., różnica poziomów to 528 metrów. W pierwszym roku działalności przewiózł 170 tys turystów.
W 1990 roku wyciąg zmodernizowano. Postawiono wyższe podpory, zamontowano mocniejszy silnik, nową przekładnię a na nowa linę dołożono więcej krzesełek. Mimo że było ich 260 i był w stanie przewieźć 600 osób na godzinę, latem i zimą turyści nierzadko czekali w kolejce na wjazd.
Komentarze (9)
Idzie nowe stary wyciąg przepustowość 600os po bokach na godzinę .nowy 650 osób w lecie w zimie 1200 na większą liczbę ponoć KPN zablokował.
"wyciąg na Małą Kopę w Karpaczu" - nie ma "Małej" Kopy, jest KOPA.
Dlaczego na tablicy budowy jest napisane "rozpoczęcie robót - 2015, zakończenie - 2017/2018"? To jakim cudem mają ponownie otworzyć wyciąg w grudniu tego roku?
To tylko prowizorka aby radni i władze Karpacza mogły dalej przedłużyć umowę z wareckim
Ten wyciąg niestety powstanie z bardzo dużym poślizgiem i termin który obowiązywał do końca grudnia tego roku jest zdecydowanie nie aktualny i już nie zdążą i przez następny cały rok będą się z tym bujać. A to dlatego że za tą robotę podjęła się firma która kompletnie, powtarzam kompletnie nie zna się na budowaniu wyciągów i tego wcześniej nie robiła. Znając życie koszta budowy mogą ich przerosnąć i jeszcze do tej budowy będą musieli dołożyć z własnej kieszeni lub wynająć inną firmę by fachowo zmontowała ten wyciąg, w tak górskim stromym terenie niestety nie jest to łatwa sprawa, wynajęcie helikopterów jest obowiązkowe tylko że to wszystko kosztuje, jak sobie ta firma z tym poradzi sami zobaczymy, obstawiam otwarcie nowego wyciągu koniec lata lub roku 2018.
Można powiedzieć: nareszcie, ale biedna ta nasza Śnieżka, zadepczą ją tabuny "turystów" podobnie jak na Giewoncie...
No cóż, rynek i ekonomia ma swoje pierwszeństwo.
W miejscowości Krupka w Czechach do dzisiaj funkcjonuje wyciąg wyciąg krzesełkowy zbudowany w latach 1950-1952 o długości 2348 m a więc dłuższy od naszego . Ciekawostką jest to że dwuosobowe krzesełka są ustawione bokiem do kierunku jazdy . Od czasu likwidacji podobnego na Śnieżkę jedyny takiego typu . Czesi reklamują go jako światowy zabytek techniki .
wyciąg na Kopę i w Szklarskiej Porębie budował naczelny inżynier Tadeusz O.Obecnie mieszka za granicą ,gdy dzwoni do mnie to ciągle pyta kiedy nowy i mówi "dobrze budowałem bo jest jeszcze na chodzie".
Nowy wyciąg jest produktem firmy Bartholet . BARTHOLET . Zrozumieliśta towarzyszu dziennikarzu??? BARTHOLET. Powtórzta sobie z pięć razy aby utrwalić.